Prawie dwie godziny muzyki na wysokim poziomie, niesamowity klimat i liczne covery znanych piosenek - to wszystko czego mogły doświadczyć osoby, które wczorajszego wieczora przybyły do Hormona na koncert Tymona i Tranzystorów.
Koncert rozpoczął się o godzinie 19:40, czyli nieco później niż planowano. „Wieś jak malowanie” to pierwszy numer, który zespół zaprezentował szczecińskiej publiczności. Następnie można było usłyszeć utwory takie jak: „Nikt nie ma domu”, „Ewakuacja Watykanu”, „Wirtualna miłość” czy najcieplej przyjęty przez publiczność „The Music”. Zespół zagrał kawałki z obu swoich płyt także każdy mógł czuć się usatysfakcjonowany.
Poza swoimi utworami Tymon & The Transistors zagrali także kilka wszystkim doskonale znanych utworów we własnych aranżacjach. Można było usłyszeć cover zespołu The Doors „When The Music is Over”. Dowiedzieliśmy się także, że Tymon ma „Jesienną deprechę” oraz, że „(…)w Babilonie zdrada, każą babom nosić jaja(…)”. Były to utwory, które ze względu na absurdalność tekstów wywołały uśmiechy na twarzach słuchaczy. Następnie, ku pozytywnemu zaskoczeniu publiczności, zespół zagrał „Centralę” Brygady Kryzys. Na koniec usłyszeliśmy piosenkę mówiącą prawdę o polskim futbolu, którą zaśpiewał z lekka sepleniący perkusista. W połączeniu z zabawnym, choć prawdziwym tekstem piosenka wywołała głośny śmiech wśród słuchaczy.
Na tym koncert powinien się zakończyć. Jednak publiczność domagała się bisów. Oczywiście zespół nie odmówił i wyszedł ponownie na scenę. Zagrał cover doskonale wszystkim znanego szlagieru pt. „Biały Miś” oraz „Heart-shaped Box” Nirvany. Na do widzenia piosenka z dedykacją dla Szczecina, czyli szantowy utwór zaśpiewany bez akompaniamentu muzycznego przez Tymona oraz gitarzystę. Na tym zakończył się występ. Zespół podziękował za przybycie.
Poza prawie dwiema godzinami z dobrą muzyką wieczór umilały także śmieszne rozmowy oraz różne abstrakcyjne i absurdalne opowiastki tymonowego składu. Publiczność dowiedziała się m.in.: że Szczecin zamykany jest o 21, że członkowie zespołu są fanami piłki nożnej, że kibicują drużynom takim jak Flota Świnowyjście oraz że jednym z ich ulubionych piłkarzy jest zawodnik Pogoni Szczecin Zygmunt Belzebub. Niech żałują Ci, którzy niedzielny wieczór spędzili w domu przed telewizorem oglądając „Taniec z Gwiazdami”, gdyż za jedyne 20 złotych można było go spędzić zdecydowanie przyjemniej i na dużo wyższym poziomie. Zespół stanął na wysokości zadania i dał bardzo dobry koncert.
Komentarze
0