„Prowadzona analiza wyraźnie wskazała, że to miejsce będzie najlepsze” - mówi prezydent Szczecina Piotr Krzystek. "Mamy Morskie Centrum Nauki, Starą Rzeźnię, Cielętnik, który nasza spółka przejęła w zarządzanie. Powoli będziemy tworzyć tutaj przestrzeń kultury".

Teren między biurowcem Lastadia a Trasą Zamkową (pow. ponad 2 hektary) był bardzo mocno brany pod uwagę kilka lat temu, ale pod koniec 2019 roku budowę nowej siedziby Teatru Współczesnego objęły cięcia budżetowe. 

"To będzie nowa jakość"

Wraz z powrotem tematu budowy Teatru Współczesnego, powróciła również propozycja działek na Łasztowni. To teren, który proponowali zarówno architekci, jak i mieszkańcy. 

„Wraz z Mostem Kłodnym wprowadzą nowe rozwiązania dla tej przestrzeni. Tym bardziej ważne staje się zagospodarowanie nieruchomości należących do Gryf Nieruchomości. To ostatni element tej układanki. Dopiero wtedy całość uzyska, można śmiało to powiedzieć, wymiar co najmniej europejski, jak nie światowy" - przekonuje prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Informacja o powrocie do pomysłu sprzed lat została przekazana podczas środowej konferencji prasowej na terenie przyszłej inwestycji. Udział w niej wzięli, obok prezydenta Piotra Krzystka i zastępcy Michała Przepiery, radni z Klubów OK Polska oraz Koalicji Obywatelskiej.

Międzynarodowy konkurs jeszcze w tym półroczu

Jakie kolejne kroki? Miasto zabezpieczyło w budżecie 0,5 miliona złotych na prace związane z przygotowaniem międzynarodowego konkursu na projekt architektoniczny. Ma zostać ogłoszony jeszcze w tym półroczu. 

„Przewidujemy, że polscy i światowi architekci zaproponują ciekawe rozwiązania. Pewne prace koncepcyjne miały już miejsce, ale chcemy, aby to właśnie architekci wskazali nam, jak ten obiekt rozwiązać” - mówi zastępca prezydenta Michał Przepiera. „Te działki, ze względu na swoją wielkość, umożliwią nam wyeksponowanie bryły i zaspokojenie wszelkich potrzeb teatru. Niezwykle ważne jest zaplecze, scenotechnika, kieszenie, zapadnie, kominy" - dodaje. 

"Dzisiejsza decyzja jest najważniejszą w sferze kultury tej kadencji. To ostatnia inwestycja, która wymaga naszego pochylenia się w tak dużej skali" - podkreśla przewodnicząca komisji ds. kultury Wiktoria Rogaczewska. "Zlokalizowanie Teatru Współczesnego na Łasztowni decyduje o przyszłości centrum miasta. To przestrzeń o wyjątkowym charakterze. Dziś w dużej mierze niezagospodarowana, przypominam nam jak ogromny potencjał mamy obok Wałów Chrobrego. to może być impuls do zrównoważonego, przemyślanego rozwoju całej Łasztowni".

Jest jednak szansa na unijne dofinansowanie?

W planach miasta jest również wykorzystanie funduszy unijnych. 

„Jesteśmy we współpracy z urzędem marszałkowskim. Wiemy, że te 100 milionów złotych dofinansowania zostaną do nas skierowane i do końca 2029 roku uda nam się je skonsumować. Zakładamy, że drugie tyle zostanie dołożone z budżetu miasta” - informuje zastępca prezydenta Michał Przepiera. 

"Nie będzie to tanie zadanie, ale skłania nas do niego deklaracja marszałka, że jest możliwe wsparcie ze strony środków unijnych. Gdyby tego wsparcie nie było, bardzo trudne byłoby sfinansowanie tej inwestycji z budżetu miasta" - dodaje prezydent Piotr Krzystek.

Przypomnijmy, że jeszcze w lutym tego roku urząd marszałkowski poinformował, że nie ma możliwości otrzymania unijnego wsparcia na samodzielną budowę Teatru Współczesnego, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego dofinansowania na rozbudowę Muzeum Narodowego w Szczecinie.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych spektakli na Łasztowni? 

Dwa lata ma zająć rozstrzygnięcie konkursu i projektowanie. To oznacza, że prace budowlane będą mogły rozpocząć się najwcześniej za 3 lata. Tymczasem umowa dzierżawy Teatru Współczesnego na korzystanie z przestrzeni Muzeum Narodowego wygasa w 2026 roku.

"Liczymy na życzliwość pana marszałka. Mam deklarację, że przedłużenie umowy dzierżawy będzie możliwe. Nikt nie będzie przecież kazać Teatrowi Współczesnemu, aby opuścił Muzeum Narodowe" - mówi prezydent Piotr Krzystek.

"Ten wariant też był atrakcyjny"

Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu magistrat brał pod uwagę budowę teatru w ramach „Kwartału Kultury”. To koncepcja marszałka Olgierda Geblewicza, która zakładała budowę na tyłach Muzeum Narodowego na Wałach Chrobrego. Propozycja ta spotkała się jednak z dużą krytyką po stronie środowiska architektonicznego. 

„Ten wariant również był atrakcyjny. Gdyby było możliwe umieszczenie tam teatru ze wszystkimi funkcjami, pewnie poszlibyśmy w tę stronę. To było bardzo rozsądne, aby połączyć siły. Z uwagi jednak na opinie konserwatorów i parametry działki, nie uzyskalibyśmy pełnej funkcjonalności" - mówi Piotr Krzystek.