Przez blisko pół wieku był charakterystycznym punktem w krajobrazie tej części Szczecina, ale wkrótce zastąpi go budynek mieszkalny. Powoli dobiega końca rozbiórka biurowca Ornament u zbiegu al. Powstańców Wielkopolskich i ul. Dąbrowskiego.

Inwestorem jest warszawki deweloper White Stone Development, który przez ostatnie lata rozbudowywał w pobliżu osiedle. Jego ostatnim akcentem będzie budowa nowego budynku, właśnie w miejscu wyburzanego Ornamentu.

– Będzie to wysoki budynek z mieszkaniami i częścią usługowo-handlową na dole. Ile będzie miał pięter? Nie chce na razie zdradzać szczegółów, jesteśmy bowiem na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Mogę tylko zdradzić, że będzie wyższy niż pozostała zabudowa naszego osiedla – mówił nam Leszek Chłuda, dyrektor handlowy w White Stone Development.

Czy pod budynkiem kryje się tunel?

Przechodzący do historii biurowiec powstał w latach 1974-78. Przez lata przypominała o tym tabliczka na elewacji, informująca że został zaprojektowany przez Spółdzielnię Pracy „Gryfprojekt” i wybudowany przez Spółdzielnię Pracy „Ornament”, która działała w tym miejscu już wcześniej. Zajmowała się przede wszystkim malowaniem i lakierowaniem, ale także produkcją szyldów, znaków drogowych czy reklam. Mieszkańcy zapamiętali niebiesko-zielony neon z napisem – „Gryfprojekt Ornament”.

Blisko 50 lat temu, w przygotowaniach do budowy biurowca uczestniczył pan Leszek, który zajmował się palowaniem terenu. Zapamiętał, że podczas prac odsłonięto przedwojenny ceglany tunel, którego nie zasypano, tylko zmieniono projekt i rozkład pali. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami z wykonawcą rozbiórki, w trosce o bezpieczeństwo pracujących tam osób.

Sprawą zainteresował się również eksplorator podziemi Grzegorz Kowal, prowadzący na youtube kanał tematyczny – „Podziemny świat oczami Kowala”. Na razie inwestor nie informował o odkryciu na placu budowy tunelu, ale też rozbiórka nie dotarła do poziomu ziemi.

Pruskie fortyfikacje i alianckie naloty

Ten teren może mieć swoje tajemnice, choćby dlatego, że w pobliżu zlokalizowany był przez lata gwiaździsty Fort Prusy – potężne fortyfikacje z początku XVIII wieku. Znawczymi tematu, dr Izabela Kozłowska z Katedry Historii i Teorii Architektury ZUT, pokazuje nawet na planie, że jeden z elementów umocnień mógł być zlokalizowany właśnie w miejscu Ornamentu. To luneta A, czyli niewielka fortyfikacja z wałów ziemnych osłoniętych fosą.

Ale później postawiono tam inne budynki. Twierdzę zlikwidowano bowiem w 1873 roku. Jakub Tomaszewicz ze stowarzyszenia Denkmal Pomorze pomógł nam sprawdzić w niemieckich adressbuchach, co znajdowało się u zbiegu dzisiejszej al. Powstańców Wielkopolskich i ul. Dąbrowskiego w latach 30. XX wieku.

– Był tam piętrowy domek, w który mogła mieścić się restauracja i kamienica. W 1944 oba te budynki nie są już wymieniane – mówi

Można to wiązać z wielkim nalotem aliantów w nocy z 20 na 21 kwietnia 1943 roku, gdy bomby spadły m.in. na Pomorzany. Wiadomo że mocno ucierpiały wówczas zabudowania ówczesnej Apfelallee, czyli obecnej al. Powstańców Wielkopolskich.

W połowie lat 50. na opisywany teren weszła Spółdzielnia Pracy „Ornament”.