Zamiast otworu w murze i dłoni „zespolonej w geście strzelania z pistoletu” będą rzeźby żołnierza i represjonowanego więźnia. Przed aresztem śledczym przy ul. Kaszubskiej stanie instalacja artystyczno-edukacyjna upamiętniająca ofiary reżimu totalitarnego. oraz uczestników walk o wolną i niepodległą Polskę.

To zwycięskie zadanie ze Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Instalacja znajdzie się przed budynkiem, który w czasach stalinowskich był miejscem kaźni więźniów politycznych.

Był konkurs, ale wykonawcę wskazali inni

Nad rzeźbami pracuje Jacek Kiciński, znany m.in. jako współautor pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie.

– Do realizacji projektu został wskazany przez środowisko patriotyczne w porozumieniu i po konsultacjach z inicjatorami upamiętnienia – mówi Marta Kufel z urzędu miasta.

Tutaj nastąpiła zmiana, bo wcześniej jako wykonawczyni instalacji została ogłoszona Ewa Bone. Rzeźbiarka z Poznania wygrała miejski konkurs, w którym zaproponowała symboliczną kompozycję obejmującą dłoń złożoną w geście strzelania (oprawca) w kierunku muru z otworem w kształcie sylwetki człowieka (ofiara).

To jednak nie spodobało się pomysłodawcy zadania z SBO i stowarzyszeniom z szeroko pojętego środowiska patriotycznego.

„Prawidłowo zrealizowana instalacja nie powinna budzić u odbiorców skojarzeń kontrowersyjnych, szokować ich ani mieć wymowy kompromitującej. Konkurs artystyczny wygrała praca najbardziej kontrowersyjna budząca luźne skojarzenia z uniesionym w górę kciukiem, co powszechnie rozumiane jest jako gest akceptacji dla jakiegoś działania” – można było przeczytać w petycji przeciwko realizacji zwycięskiej pracy.

wizualizacja zwycięskiej pracy autorstwa Ewy Bone

„Instalacja realizowana wbrew oczekiwaniom pomysłodawców budzić może niepotrzebne napięcia”

Ostatecznie miasto przychyliło się do tych głosów i konkurs unieważniono. Zwyciężczyni otrzymała wynagrodzenie za swoją pracę.

– Pani Ewa Bone zgodziła się z argumentem, iż instalacja realizowana wbrew oczekiwaniom pomysłodawców budzić może niepotrzebne napięcia. W ten sposób temat dalszych negocjacji w sprawie realizacji wygranej instalacji uznano za zamknięty – tłumaczy Marta Kufel.

Rzeźby – wykonane już przez Jacka Kicińskiego, mają być gotowe w przyszłym roku. To tylko część instalacji, w ramach której przewidziano również ścieżkę edukacyjną.

– Realizacja pozostałej części instalacji będzie zależna m.in. od przebiegu procedury zamówień publicznych – informuje Marta Kufel.

W latach 1946-1955 przy ul. Kaszubskiej wykonywane były egzekucje, między innymi na żołnierzach podziemia antykomunistycznego.

Nowa rzeźba ma stanąć na skwerze u zbiegu ulic Kaszubskiej i Stoisława