Wyraziste makijaże i odważne stylizacje, a do tego współpraca profesjonalistów i amatorów – tak wyglądały plenery fotograficzne, których efekt końcowy będzie można podziwiać w Hali Odra. „Pragnę przypominać, że jednym z wyznaczników szczęścia jest samorealizacja. Nie ma znaczenia, ile masz lat, czy masz doświadczenie, osiągnięcia czy nie. Przestrzeń na własną pasję powinien mieć każdy, nawet jeśli ta pasja momentami przygasa, to chcę tworzyć miejsca, w których ludzie będą mogli wzajemnie się nią zarażać”, mówi organizatorka wydarzenia.

Wernisaż fotograficzny „Wyraz” to efekt dwóch miesięcy pracy i trzykrotnie organizowanych plenerów fotograficznych. 

– To w sumie ciekawa historia, pomysł ewoluował. Początkowo miała to być zwykła sesja z okazji urodzin bliskiej mi osoby, która dobrała modelki, ubrała je, a ja zorganizowałam fotografów i wizażystki, Czarek – właściciel Hali – udostępnił nam przestrzeń na sesję. Po zrealizowanym pomyśle Mariusz ze Studio F, współorganizator i kurator wystawy, stwierdził: hej, zróbmy z tego wystawę. I tak to się zaczęło – opowiada Izabela Kamela z Easyevent, organizatorka wydarzenia. – Na kolejne sesje szukałam nowych modelek/modeli czy fotografów, ludzie też sami się zgłaszali. Nie było ważne, czy mieli już jakieś doświadczenie.

Stylizacje z pazurem

W warsztatach wzięło udział kilkunastu fotografów – profesjonalistów i amatorów – którzy przed swoimi obiektywami mieli wystylizowane modelki. Motywem przewodnim sesji była szeroko pojęta kultura muzyki elektronicznej. Świetnie sprawdziły się więc ubrania marek Wasted Cuoture, Atelier Mody Kasi Hubińskiej i projektantki Anny Diakovic, właścicielki RaveCouture i twórczyni brandu Stoprocent.

– Mianownikiem łączącym marki odzieżowe jest to, że stylizacje, jakich użyliśmy podczas sesji zdjęciowych, są wykonane własnoręcznie i przyznać trzeba, że idealnie wpisują się w zamysł inicjatywy. Każdy z partnerów to indywidualista. Uważam, że są przykładem na to, aby mieć odwagę do wyrażania siebie w swój indywidualny sposób – podkreśla Kamela.

By się zainspirować

Na wernisaż organizatorka zaprasza wszystkich, którzy interesują się fotografią, modą, czy muzyką. „Wyraz” to infuzja ravefashion oraz mody charakterystycznej dla festiwalu Burning Man z wyraźnym postapokaliptycznym akcentem.

– Jeśli te zagadnienia są ci obce, serdecznie zapraszam, aby zobaczyć i poznać coś nowego – zachęca Kamela. –Tą wystawą chcę pokazać, że bez względu na to, ile ma się lat, ma się prawo do tego, by chodzić ubranym tak, jak się nam podoba, mieć hobby, jakie nas interesuje, nawet jeżeli forma odbiega od tego, co wiekowo byłoby uznane za poprawne – zaznacza. – W Szczecinie jest dużo osób, które chciałby spróbować swoich sił w czymś nowym, ale często brakuje im odwagi. Na wernisażu będzie okazja spotkać się z uczestnikami plenerów i może rozmowa z nimi będzie właśnie inspiracją do pokonania swoich lęków.

Miejsce, które podkreśla temat wystawy

Wernisaż odbędzie się 7 lipca o godz. 19:07 w Hali Odra. – Z Czarkiem z Hali Odra znamy się od lat. Jestem mu wdzięczna za wsparcie. Surowy klimat miejsca idealnie wpisał się w stylistykę przedsięwzięcia  i nie wyobrażam sobie, by efekty prac pokazać gdzie indziej niż tu – zaznacza Kamela. Tym bardziej, że dwa z trzech plenerów odbyły się właśnie w tej przestrzeni. Na wystawie będzie można obejrzeć kilkadziesiąt zdjęć. – Patrząc na liczbę wszystkich uczestników, a zebrało się ich ponad 40, jestem uradowana, że udało się projekt na taką skalę zorganizować – przyznaje.

Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie oprawa muzyczna, za którą będzie odpowiedzialny Zentral – doświadczony kolekcjoner i twórca techno z 20-letnim stażem jako DJ.

– Dla tych, którzy kojarzą techno z pulsującym „łup, łup” gwarantujemy, że Zentral przedstawi tę muzykę w sposób doskonale dopasowany do naszego wydarzenia – podkreśla Kamela.

Wstęp na wernisaż jest darmowy.

Zdjęcia w Hali Odra będą gościć przez około miesiąc, a potem – zgodnie z zapowiedzią organizatorki – ruszą w trasę po największych miastach Polski.