Nie milkną echa kontrowersyjnej reklamy Uniwersytetu Szczecińskiego, o której ostatnio pisaliśmy. Studenci nie poprzestali na wyrażeniu swojego oburzenia na forach internetowych.

Według części studentów Uniwersytetu Szczecińskiego, reklama „Nie samą nauką student żyje” ich obraża. Przedstawia też w złym świetle samą uczelnię. Inicjatorem akcji przeciwko reklamie jest Marta Szczęch, studentka V roku filologii polskiej. Wraz z kolegami i koleżankami z Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa organizuje  akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o wycofanie kontrowersyjnego spotu. Akcja ma trwać od poniedziałku (4 maja), a podpisy będą zbierane w Instytucie Polonistyki i Kulturoznawstwa oraz Instytucie Historii i Stosunków Międzynarodowych. Wniosek, wraz z podpisami studentów, ma trafić do rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, prof. Waldemara Tarczyńskiego.

We wniosku czytamy: „Zwracamy się z prośbą o rozważenie możliwości wycofania z emisji spotu reklamowego Uniwersytetu Szczecińskiego, zatytułowanego << Nie samą nauką student żyje>>. Uważamy, że kontrowersje, jakie budzi reklama, przynoszą więcej szkody niż pożytku studentom, wykładowcom i wszystkim osobom związanym z naszą Uczelnią. Wyżej wymieniony film reklamowy może być również przyczyną negatywnego odbioru absolwentów Uniwersytetu  Szczecińskiego przez przyszłych i obecnych pracodawców. Także w oczach tegorocznych maturzystów nie jest reklamą, która byłaby w stanie skłonić ich do podjęcia studiów na tej uczelni.

Wizerunki studentek i studentów uczelni, której nazwa odnosi się do nazwy naszego miasta nie przystaje, naszym zdaniem, do starań Szczecina o przyznanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Zamiast osoby otwartej, potrafiącej korzystać z życia, a jednocześnie myślącej samodzielnie o swojej teraźniejszości i przyszłości, otrzymujemy karykaturalny obraz zamkniętego na świat i własny rozwój smutnego człowieka. Dyskryminujące infantylizowanie ewentualnych studentów obu płci utrwala tylko krzywdzące i generalizujące stereotypy dotyczące Uniwersytetu Szczecińskiego.”

W wypowiedzi dla Gazety Wyborczej rektor stwierdził, że reklama „nie ukazuje uczelni w złym świetle".