Zarząd Stowarzyszenia Społecznego „Grudzień’70/Styczeń’70”, odniósł się do decyzji władz miasta, w sprawie budowy Muzeum Przełomów na placu Solidarności, a także zezwolenia na imprezę pod hasłem „13 Sphere” w miejscu, które upamiętnia poległych stoczniowców „Grudnia

Oburzenie dla zorganizowania imprezy

Na poniedziałkowym, otwartym spotkaniu, został przekazany list, w którym Zarząd Stowarzyszenia „Grudzień’70/Styczeń’70”, wyraził swoje oburzenie dla zorganizowania imprezy w pobliżu miejsca, które dla wielu szczecinian, jest symbolem pamięci i ofiary poległych stoczniowców, z grudnia 1970 roku. Na Placu Solidarności, gdzie dziś stoi Anioł Wolności odbyła się impreza, która dla prezesa Stowarzyszenia Bogdana Trzosa, godzi w pamięć i poświęcenie, tych co zginęli w tym miejscu, niemalże 40 lat temu. Pamięć o poległych, jest w sercach członków Stowarzyszenia nadal żywa, i nie sposób ukryć ich emocjonalnego podejścia do tej sprawy.

Walczą o utrwalenie tego miejsca dla pokoleń

Bogdan Trzos w imieniu swoim oraz pozostałych, 150 członków Stowarzyszenia , wielokrotnie podkreślał, iż jest to plac tragicznych wydarzeń i oni, jako ich uczestnicy, walczą o utrwalenie tego miejsca dla pokoleń. Dlatego też nie zgadzają się również, z próbami zmiany kształtu Placu Solidarności, zaprojektowanego przez prof. Czesława Dźwigaja, i postawienia w tym miejscu Centrum Dialogu Przełomu. Nie zgadza się z tym planem, także sam autor koncepcji pomnika „Grudzień `70”, Czesław Dźwigaj, który uważa, że jest to plan naruszający jego autorski projekt.

Centrum Dialogu Przełomy obok Muzeum Techniki

Miejsce na Centrum Dialogu Przełomy, Stowarzyszenie proponuje wyznaczyć na osiedlu Niebuszewo, w pobliżu zajezdni tramwajowej i Muzeum Techniki. Natomiast plac na którym ginęli ludzie, Stowarzyszenia pragnie zostawić w spokoju, ponieważ jak mówią sami jego członkowie, są pośród nich osoby, które żyją tym placem i jego historią.