Jest szansa, że 10 grudnia rozpocznie się I etap wdrażania Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Planowane jest wtedy uruchomienie nowych połączeń ze Szczecina do Stargardu (linia S1), Gryfina (S2) i Goleniowa (S3). Jeszcze bez wspólnego biletu na pociągi i komunikację miejską, więc jedyną korzyścią dla podróżnych będzie większa częstotliwość kursów.
Właśnie od 10 grudnia obowiązywać będą nowe rozkłady jazdy pociągów na kolejne miesiące. Urząd marszałkowski (organizator przewozów) chciałby, aby wówczas do siatki połączeń dołączyła SKM. Oczywiście nie na linii do Polic, gdzie jest jeszcze wiele do zrobienia i najwcześniej będzie to możliwe dopiero w grudniu 2025 roku. Pewne znaki zapytania są również na trasie do Gryfina.
„Uruchomienie linii S2 do Gryfina uwarunkowane jest zakończeniem inwestycji prowadzonej przez Wody Polskie i PKP PLK S.A., tj. budową nowego mostu na Regalicy i przebudową stacji Szczecin Podjuchy. Uruchomienie linii S2 nie będzie możliwe na trasie objazdowej przez Szczecin Dąbie z uwagi na zbyt małą przepustowość odcinka objazdowego. Liczymy więc, że inwestycja w Podjuchach zakończy się zgodnie z zapowiedziami, najpóźniej do końca bieżącego roku” – informuje biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.
Do Stargardu co 15 minut? Propozycje rozkładów jazdy
Obecnie opracowywane są rozkłady jazdy SKM. Propozycje ich kształtu trafiły już do konsultacji w gminach Stargard i Gryfino. W najbliższych dniach podobny projekt wysłany zostanie do Goleniowa, a na koniec cały komplet rozkładów trafi do szczecińskiego magistratu.
Założenia projektu SKM są takie, by w szczytach komunikacyjnych w dni robocze połączenia były zapewnione minimum co 30 minut. Nowe kursy będą uzupełnieniem istniejącej oferty pociągów regionalnych obsługujących dłuższe relacje, np. do Koszalina, Szczecinka, Poznania, Świnoujścia czy Kołobrzegu.
„W przypadku linii S1, ze względu na dużą liczbę pociągów regionalnych kursujących po tej trasie, częstotliwość w porannym szczycie w kierunku Szczecina oraz w popołudniowym szczycie w kierunku Stargardu zagęszczona zostanie nawet do 15 minut” – czytamy w komunikacie urzędu marszałkowskiego.
Być może z nowymi przystankami, ale na razie bez wspólnego biletu
Jest szansa, że po drodze pociągi będą zatrzymywać się nie tylko przy istniejących od lat stacjach, ale też na nowych przystankach: Szczecin Łasztownia, Szczecin Trzebusz, Szczecin Żydowce, Szczecin Dunikowo oraz Goleniów Park Przemysłowy. Aby było to możliwe, nie może być jednak opóźnień w ich budowie prowadzonej na zlecenie PKP PLK.
Dużą korzyścią dla pasażerów SKM miało być wprowadzenie wspólnego biletu na regionalne pociągi i transport publiczny we wszystkich miastach. Płacąc raz, uzyskiwałoby się w ten sposób uprawnienia do przejazdu wszystkimi środkami komunikacji w drodze do pracy czy na uczelnię. Rozwiązanie nie tylko wygodne, ale też najprawdopodobniej korzystniejsze cenowo. W pierwszym etapie wdrażania SKM nie będzie jednak takiej możliwości.
„Termin wdrożenia wspólnego biletu metropolitalnego oraz wysokości taryf nie są jeszcze znane. Czynione są starania, by wspólny bilet zaczął funkcjonować w 2024 roku. Umożliwi on podróżowanie wszystkimi pociągami SKM oraz regionalnymi, ale bez pociągów IC i TLK” – informuje urząd marszałkowski.
Kiedy SKM w pełnym wydaniu?
Organizator przewozów podkreśla, że warunkiem koniecznym dla uruchomienia wszystkich linii SKM jest zapewnienie dofinansowania kursowania pociągów SKM przez wszystkich partnerów projektu zrzeszonych w SSOM, czyli przez gminy i miasta, które podpisały Umowę partnerstwa regulującą zobowiązania poszczególnych interesariuszy projektu. Uruchomienie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej zależy również od terminów zakończenia inwestycji, które prowadzi PKP PLK SA. Najbardziej opóźnione są prace na linii w kierunku Polic.
Komentarze
18