Do prokuratury w Gryficach trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela parku rozrywki Hossoland – dowiedział się portal wSzczecinie.pl. Nadzór budowlany w Gryficach uważa, że obiekt nie uzyskał niezbędnych do działania pozwoleń. Hossoland odpowiada, że o zawiadomieniu nic nie wiedział, a wszystkie procedury związane np. z sanepidem, strażą pożarną czy amortyzacją urządzeń zostały wykonane. W czym więc tkwi problem? Czy obiekt jest bezpieczny dla użytkowników?

Hossoland nie ma wszystkich pozwoleń na użytkowanie?

Z informacji redakcji wSzczecinie.pl wynika, że zawiadomienie zostało złożone kilka dni temu. 

– Park rozrywki nie posiada wymaganego pozwolenia na użytkowanie – słyszymy od nadzoru budowlanego funkcjonującego przy starostwie powiatowym w Gryficach. – Powiadomiliśmy prokuraturę. Nie wydano decyzji na użytkowanie. Pouczyliśmy w trybie artykułu 59i Prawa Budowlanego. Więcej nie możemy powiedzieć. Po 60 dniach naliczane będą kary za użytkowanie bez zgody nadzoru budowlanego.

Jak czytamy, wspomniany artykuł dotyczy "kar za nielegalne użytkowanie obiektu budowlanego lub jego części". Organ nadzoru budowlanego, po stwierdzeniu naruszenia przepisów art. 54 i 55, poucza o konieczności zaprzestania nielegalnego użytkowania. Jeżeli naruszenie trwa, zostaje nałożona kara. Kolejne naruszenia mogą tak samo skutkować kolejnymi karami, które są obliczane m.in. na podstawie stawek opłat, współczynników kategorii i wielkości obiektu.

Prokuratura potwierdza zgłoszenie

Prokurator rejonowy w Gryficach Krzysztof Mejna potwierdza wpłynięcie zawiadomienia. Nie oznacza to jednak, że doszło do przestępstwa. Sprawa może być rozpatrywana pod dwoma wariantami: działania bez wymaganych pozwoleń oraz narażenia użytkowników parku rozrywki na niebezpieczeństwo.

– Przedmiotem zawiadomienia jest twierdzenie, że rozpoczęcie funkcjonowania tego obiektu ma związek z tym, że nie wszystkie niezbędne pozwolenia zostały wydane, co zdaniem zawiadamiającego rodzi podejrzenie, że potencjalni użytkownicy mogą być narażeni na bliżej niesprecyzowane niebezpieczeństwa. Prowadzone będą czynności wyjaśniające, a następnie prokurator zdecyduje, czy wszcząć postępowanie i czy podejrzenie jest uzasadnione - informuje Krzysztof Mejna.

„Nadzór budowlany dokonał kontroli i nie znalazł podstaw do zamknięcia parku”

Hossoland przekonuje, że nic nie wiedział o zawiadomieniu.

"Wspomniany artykuł wprowadza zasadę, że przystąpienie do użytkowania obiektu bez pozwolenia na użytkowanie karane jest karą administracyjną dopiero po 60 dniach. Brak w tym przepisie, jak i w innych przepisach prawa, że przystąpienie do użytkowania obiektu budowlanego bez pozwolenia na użytkowanie stanowi przestępstwo lub wykroczenie" – informuje Anna Olszonowicz.

Jak zapewnia, właściciele parku posiadają dokumenty ze straży pożarnej i sanepidu oraz złożyli odpowiednią dokumentację do nadzoru budowlanego.

- W dniu 27 czerwca 2025 roku nadzór budowlany dokonał kontroli i nie znalazł podstaw do zamknięcia parku. Zaznaczyć należy również, iż nadzór budowlany dokonuje oceny zgodności wybudowanej inwestycji z projektem. Takiej samej oceny dokonują również straż pożarna oraz inspekcja sanitarna, które jak to wspomniałam, potwierdziły taką zgodność. Nadto urządzenia posiadają odbiór Urzędu Dozoru Technicznego” – czytamy w oświadczeniu Hossolandu.

Przypomnijmy, że data otwarcia parku rozrywki w Brojcach była kilkukrotnie przesuwana. Ostatecznie Hossoland został otwarty 27 czerwca. Na terenie obiektu znajduje się ponad 20 atrakcji -  m.in. 3 rollercoastery, karuzele łańcuchowe i weneckie, autodromy. Na dzieci czekają place zabaw. Na miejscu można skorzystać z oferty gastronomicznej.

W pierwszym sezonie Hossoland ma działać do końca października.