- Tolerować to nie znaczy afirmować i propagować - mówił dzisiaj o homoseksualizmie Bartłomiej Sochański, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta w Szczecinie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zwołali konferencję prasową, na której przestrzegli władze miasta i regionu przed podpisywaniem karty LGBT+. Radny Dariusz Matecki powiedział także, że środowiska lewicowe ograniczają innym ludziom prawo do wolności słowa, za przykład podał aferę, jaka wytworzyła się wokół jednego z facebookowych wpisów działacza PiS i Kanclerza Uniwersytetu Szczecińskiego Andrzeja Jakubowskiego.
"Dla mnie to zakrawa o pedofilię" - radny Matecki o karcie LGBT+
Swoją konferencję prasową politycy PiS nazwali "krokiem wyprzedzającym", gdyby władzom miasta czy regionu przyszło do głowy podpisywać deklarację, która w ostatnim czasie rozgrzewa opinię publiczną:
- Prezydent Krzystek uczestniczył w manifie, na której kłamliwie atakowano Kościół katolicki oraz domagano się wprowadzenia w życie zapisów karty LGBT. Apel do prezydenta o podpisanie wystosował jeden z miejskich aktywistów, który zapytał, czy Szczecin ma iść w stronę metropolii czy miasta prowincjonalnego. Panie aktywisto, Szczecin nie stanie się europejską metropolią dlatego, że wprowadzi seks-edukację w szkołach czy przedszkolach - mówił radny PiS w radzie miasta Dariusz Matecki, odnosząc się do apelu Igora Podeszwika.
Radny Matecki wyliczył jakie według niego będą konsekwencje wprowadzenia do szkół karty LGBT:
- Dla dzieci 0-4 przekaz: jak czerpać radość z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa. Mamy dzieci 0-4 uczyć dzieci o masturbacji i o tym, że są w Polsce i na świecie związki homoseksualne. Dla mnie to zakrawa o pedofilię i jest niedopuszczalne - mówił polityk.
Małgorzata Jacyna-Witt mocno o "kawiorowych feministkach"
Politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji zaprezentowali projekt uchwały, która według założeń ma uzależniać udział dzieci w zajęciach dodatkowych od zgody rodziców.
- Wśród moich znajomych jest wielu homoseksualistów, rozmawiamy o biznesie, o filmach, książkach, polityce, ale preferencje seksualne nie są tematem do dyskusji. Afirmacja LGBT, czyli lesbijek, gejów, biseksualnych i transwestytów jest nie do przyjęcia. Osoby o innej orientacji seksualnej często nie wyrażają zainteresowania takimi tematami, bo to ludzie z określonych środowisk zawodowych, są fachowcami, ale nie potrzebują do funkcjonowania afirmacji swojej orientacji seksualnej - mówiła Małgorzata Jacyna-Witt, radna sejmiku zachodniopomorskiego.
Politycy odnieśli się także do Karty Różnorodności podpisanej przez Marszałka Olgierda Geblewicza: - To dawanie możliwości zarabiania na różnorodności. Kawiorowe feministki, czyli te bojowe feministki korzystające z tych środków, dyktują kobietom co mają robić i w jaki sposób osiągać sukces. Trzeba tupać nogami i zdobywać pieniądze na promocję feminizmu, feminizm w moim rozumowaniu to coś innego - mówiła radna.
Komentarze
29