Wielu z szczecinian zastanawia się pewnie, jak wygląda sytuacja z budowanym już przeszło 10 lat cmentarzem komunalnym przy ulicy Bronowickiej. Poniżej przedstawiamy krótkie streszczenie rozwoju wydarzeń oraz aktualnego postępu prac.
Dlaczego nowy cmentarz?
Wielki rozwój miasta i powiększenie liczby mieszkańców w związku ze zniesieniem twierdzy w Szczecinie w roku 1873 r., spowodował konieczność wyznaczenia i zorganizowania wielkiego cmentarza komunalnego. Szereg nowych, dzielnicowych cmentarzy założonych w XIX w. było już przepełnionych. W dniu 7 XI l899 r. władze miejskie podjęły decyzję w tej sprawie. 6 XII 1901 r. nastąpiło oficjalne otwarcie Cmentarza Centralnego. Rozplanowany został z wielkim rozmachem na docelowej powierzchni 153 ha, co stawiało go wśród trzech największych nekropolii w Europie (obok Ohlsdorfer Friedhof w Hamburgu o pow. 200 ha oraz Wiener Zentralfriedhof o pow. l 98 ha) Do 1918 r. na cmentarzu pochowano 57 tys. zmarłych.
Obecnie powierzchnia cmentarza, zarządzanego przez Zakład Usług Komunalnych, przekroczyła 160 ha. Od założenia cmentarza spoczęło tu ponad 300 tysięcy zmarłych.
Od paru lat Cmentarz Centralny dotyka problem ogromnego przepełnienia. Jak twierdzi ZUK, miejsc na pochówki wystarczy najwyżej do przyszłej wiosny.
Cmentarz przy Bronowickiej rozwiązaniem problemu?
Budowa nowego cmentarza od początku była feralna. Według pierwotnych założeń cmentarz przy ul. Bronowickiej miał być uruchomiony w 2006 r. Opóźnienie to efekt błędów w projekcie i sporu, jaki miasto prowadziło z poprzednim projektantem.
Dopiero jesienią zeszłego roku ZUK otrzymał opinię powiatowego geologa, który miał potwierdzić, czy teren przy ul. Bronowickiej nadaje się pod pochówki. Wyniki badań uzyskały pozytywną opinię. Mamy wszystkie pozwolenia geodezyjne – mówił wtedy Michał Przepiera z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. – Może rzeczywiście gleba nie jest najwyższej jakości, ale na pewno spełnia wszystkie normy. Zakład Usług Komunalnych, który odpowiada za budowę cmentarza przy ul. Bronowickiej, zapewnia, że teraz wszystkie działania prowadzone są zgodnie z harmonogramem przyjętym na początku roku. pierwsze pochówki przy Bronowickiej powinny się odbyć w pierwszym kwartale 2010 roku.
20 marca Zakład Usług Komunalnych otrzymał projekt budowlany i niemalże od razu złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Pozwolenia należy spodziewac się jednak dopiero pod koniec maja. Dlaczego tak długo?
- Procedura trwa - mówi Tomasz Klek z biura prasowego urzędu miasta. - Gmina sama sobie nie może wydać pozwolenia na budowę, wojewoda zachodniopomorski wyznaczył do tego starostę stargardzkiego.
Zgodnie bowiem z przyjętą od kilku lat praktyką, miasto nie wydaje pozwoleń na inwestycje, które samo realizuje. Stargardzcy urzędnicy mają 65 dni na podjęcie decyzji.
Zgoda stargardzkiego urzędu umożliwi ZUK ogłoszenie przetargu na realizację cmentarza. Równocześnie konsorcjum Redan-Metropolis opracowuje projekty wykonawcze i kosztorysy inwestorskie.
- Żeby uruchomić pierwsze kwatery grzebalne wiosną przyszłego roku, roboty muszą się rozpocząć już w drugiej połowie tego roku – mówi Bożena Kostrzewska z ZUK. - Teren musi być zniwelowany, doprowadzona woda, zbudowana kanalizacja. Bez tych rzeczy cmentarz nie ruszy. - Na razie nie mamy żadnych zapytań i zastrzeżeń w sprawie złożonej dokumentacji. Jestem więc dobrej myśli, że pod koniec maja będziemy mieli zgodę.
Wydanie pozwolenia na budowę pozwoli na ogłoszenie przetargu na wykonawcę kwater grzebalnych. Prawo o zamówieniach publicznych zakłada wyłonienie wykonawcy w trzecim kwartale 2009 roku. Jeśli oferenci nie będą wydłużał procedury to do końca lipca powinien zostać wyłoniony wykonawca- zapewnia Monika Bąk, rzecznik prasowy ZUK.
Ciągle nie za to ma decyzji w sprawie szkieletu domu przedpogrzebowego, który "straszy" na Bronowickiej od 2002 r., gdy wstrzymano jego budowę. Budowę kaplicy cmentarnej przerwano po tym, jak inspektor nadzoru budowlanego stwierdził zagrożenie katastrofą. Od tamtego czasu betonowe filary stoją na placu i nie wiadomo, co z nimi zrobic.
Wydział Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta twierdzi, że nadają się one do wykorzystania w nowym projekcie. Innego zdania jest projektant, który założył ich zburzenie, a odzyskany w ten sposób materiał chciał wykorzystac na przykład do budowy dróg. Co się bardziej opłaca, oszacowac mają eksperci.
- Trwają analizy ekonomiczne jak najlepiej wykorzystać te elementy - mówi Monika Bąk. - Jest to możliwe, bo wykonanie budynków na cmentarzu przewidziane jest jako ostatni etap inwestycji. W chwili obecnej skupiamy się na zagospodarowaniu terenu tak aby w pierwszym kwartale 2010 roku możliwe było dokonywanie pierwszych pochówków.
Nie zdążymy do tego czasu zbudować domu pogrzebowego – tonuje nastroje Gabriela Wiatr, również z ZUK. Uroczystości pożegnania zmarłych w przypadku pogrzebów katolickich będą się odbywały w kościołach, we wszystkich pozostałych przypadkach - na Cmentarzu Centralnym. Z tych miejsc trumna i uczestniczący w pogrzebie będą przewożeni na miejsce pochówku.
Cmentarz Centralny przy ulicy Ku Słońcu nie przestanie funkcjonować w 2010 r. Na terenie tej nekropolii będą grzebani zmarli w grobowcach rodzinnych, pochówki będą się odbywać także w kwaterach nie wykupionych na kolejne lata. Tu będą też organizowane pogrzeby urnowe.
Cmentarz przy ulicy Bronowickiej będzie zaś największą nową nekropolią Szczecina. Ma rozwiązać problemy z brakiem miejsca pod pochówki na cmentarzach komunalnych Miasta. Część terenu będzie zagospodarowana przez Miasto, pozostała część została przekazana Kurii Szczecińsko-Kamieńskiej pod cmentarz wyznaniowy. W tym roku budżet miejski zakłada wydanie na nowy cmentarz 10 mln zł. W przyszłym - 25 mln zł. Wartość całej inwestycji szacowana jest na 140 mln. zł.
Komentarze
0