10 filmów w ciągu jednej nocy to prawdziwa okazja dla wszystkich miłośników kina. Multikino zaproponowało niebanalny repertuar.
10 filmów czy 2 filmy?
Koncepcja Nocy Kina brzmi ciekawie. Filmy wyświetlane są w 9 salach. Widz może samodzielnie zadecydować, co w danym momencie chce oglądać. Swobodnie porusza się między salami. W każdej chwili może więc sie przenieść przed inny ekran i zacząć oglądać coś zupełnie innego. Zachęca także cena biletu – za całonocną imprezę zapłacimy 13 lub 17 zł.
Gdzie zatem jest haczyk? Kinomaniak, przyzwyczajony do 3 lub 4 filmów podczas zwyczajnych maratonów, odczuje pewien niedosyt. Repertuar Nocy Kina, choć składa się z 10 filmów, tak naprawdę umożliwia obejrzenie w całości tylko dwóch. Projekcje odbywają się bowiem w dwóch turach – filmy zaczynają się ok. 23:00 i ok. 1:00. – Myślę, że możliwość zobaczenia tylko dwóch filmów to niestety jeden z nielicznych minusów tej imprezy. Człowiek ma do dyspozycji ciekawe propozycje, jednak większość z nich musi odrzucić – mówi Julita, stała bywalczyni Nocy Kina.
Przerwane objęcia w Vegas
W tym roku na wielkim ekranie oglądaliśmy filmy w 5 kategoriach. Zarówno Ci, którzy preferują ambitne kino („Tatarak”, „Spotkanie”), jak i ci, którzy nie lubią się przemęczać („Kac Vegas”, „Piła VI”), mogli znaleźć coś dla siebie. Amatorzy mocnych wrażeń („Antychryst”), pasjonaci kina akcji („Surogaci”) oraz miłośnicy kina europejskiego („Przerwane objęcia”) z pewnością dobrze czuli się tej nocy w Multikinie. – Filmy były dobrze dobrane, akurat takie, na które chciałam pójść. Mogliśmy zobaczyć różnorodne gatunki, co sprawiło, że repertuar był naprawdę ciekawy – mówi Ola, licealistka, która przyszła z koleżankami ze szkoły. Komedie, horrory, science fiction, filmy polskie oraz dramaty – to główne kategorie.
Bez nudy
VI Noc Kina to nie tylko oglądanie filmów. Uczestnicy mogli wziąć udział w konkursach oraz bawić się przy muzyce serwowanej przez didżeja. Tegoroczna impreza cieszyła się dużą popularnością i przyciągnęła widzów w każdym wieku, mimo że przeważały osoby młode. Choć wydaje się, że tegoroczny repertuar był słabszy od zeszłorocznego, choć obejrzeć można było tylko dwa filmy w całości, trzeba przyznać, że propozycja Multikina to interesujący sposób na spędzenie nocy. W końcu jak stwierdził Hitchcock: „Film to życie, z którego wymazano ślady nudy”.
Komentarze
0