Była to już 12. edycja autorskiego projektu Chóru Politechniki Morskiej w Szczecinie. Tym razem w ramach Wspólnych Brzmień na scenie filharmonii zabrzmiał „Raj” Kaczmarskiego. Na scenie wraz z blisko 100-osobowym chórem wystąpili cenieni artyści – Jacek Bończyk, Mirosław Czyżykiewicz, Hadrian Tabęcki oraz Baltic Neopolis Orchestra. Całość za pulpitem dyrygenckim poprowadziła Sylwia Fabiańczyk-Makuch, a koncert otworzył specjalny występ gospodarzy – muzyczna niespodzianka a cappella przygotowana wyłącznie na tę okazję.
„To był wyjątkowy, metafizyczny wieczór, kiedy po 20 latach od naszej premiery zagraliśmy z Mirkiem Czyżykiewiczem i Hadrianem Tabęckim absolutnie niezwykły program legendarnych Kaczmarski/Gintrowski/Łapiński, w najlepszym możliwym Towarzystwie, czyli Chórem Politechniki Morskiej w Szczecinie oraz Baltic Neopolis Orchestra. Niskie ukłony i wszelka wdzięczność należą się Sylwii Fabiańczyk-Makuch, która poprowadziła ten projekt od samego początku do wyśmienitego finalnego wieczoru. Jestem wdzięczny i wciąż wzruszony tym, co się wydarzyło. Dla takich chwil naprawdę warto wciąż być. Dziękuję” – napisał w mediach społecznościowych Jacek Bończyk.
– Siła rażenia słowa w połączeniu z muzyką i doskonałymi aranżacjami była piorunująca. Chciałam pokazać mniej popularną odsłonę Jacka Kaczmarskiego, twórcy, który zaskakuje, porusza do głębi aktualnością tekstów pisanych kilkadziesiąt lat temu. Mnie osobiście wiele lat temu pozostawił z ogromnym ładunkiem emocji, gniewu, bezsilności i intensywnych przemyśleń. Teraz przeżyłam te treści na nowo. W kontekście przemocy militarnej, medialnej manipulacji i konfliktów wojennych w bliskim sąsiedztwie – jeszcze intensywniej. Mogłam też tworzyć to wydarzenie od strony dyrygenckiej. I tu największa satysfakcja. Nieprzeciętni soliści, wspaniała orkiestra i najcudowniejszy chór – kompletna całość – mówi dyrygentka, Sylwia Fabiańczyk-Makuch i dodaje: – Intensywność emocji, które towarzyszyły temu koncertowi, była dla nas wszystkich niezwykle poruszająca. To efekt wspólnej pracy, zaufania i głębokiego zaangażowania całego zespołu. Na scenie powstała prawdziwa wspólnota – ludzi, głosów i emocji, które połączyły się w jedną opowieść o stworzeniu, upadku i nieustannym poszukiwaniu sensu.
Warstwa muzyczna została wzmocniona przez rozbudowaną oprawę multimedialną, która nadała wydarzeniu formę wielowymiarowego widowiska. Tegoroczna edycja projektu udowodniła, że koncert może stać się przestrzenią głębokiego dialogu z widzem, a nie jedynie formą prezentacji muzyki.
– Wzruszenie ściskało gardło, nawet podczas prób, a co dopiero na koncercie. Przyczynili się do tego również, a może przede wszystkim, słuchacze, którzy po ostatnim akordzie dzieła jednomyślnie w geście wdzięczności i uznania powstali z foteli. Po wybrzmieniu ostatnich dźwięków utworu na bis „Modlitwa o wschodzie słońca” spontanicznie zainicjowaliśmy mormorando, które publiczność natychmiast podchwyciła i nuciła razem z nami. Wtedy już chyba każdy z nas miał łzy w oczach. To właśnie takie momenty czynią nasze spotkania wyjątkowymi” – mówi chórzystka Martyna.
Wydarzenie jest współfinansowane przez Urząd Miasta Szczecin, Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego oraz ze środków Krajowego Planu Odbudowy, sfinansowane przez Unię Europejską NextGenerationEU.
Partnerem wydarzenia jest Szczecińska Energetyka Cieplna. Sponsorem wydarzenia jest firma Medpipe. Współpraca: Grupa Gezet, Kancelaria Mancewicz Parus Radcowie Prawni oraz Saranti's Men Style.
Komentarze