Temat błędnego reklamowania nowych inwestycji mieszkaniowych wyszedł podczas naszego ostatniego spaceru po Żelechowej w ramach cyklu „Odkrywamy szczecińskie osiedla”. Jej górna część została przejęta przez homogeniczną zabudowę, a lokalizacja niektórych osiedli mieszkaniowych wskazuje na Warszewo, choć to nieprawda.
„Sprawę skierowaliśmy do informatyka…”
– Myślę, że deweloperzy podpinają swoje inwestycje do Warszewa, ponieważ zdają sobie sprawę z wieloletnich zaniedbań w innych częściach Żelechowej, które później rzutują na jej postrzeganie. Z punktu widzenia reklamowego, to używanie chwytu „prawie jak”. Prawie jak na Warszewie, ale za atrakcyjniejszą cenę – komentuje Arkadiusz Lisiński z Rady Osiedla Żelechowa.
Wysłaliśmy pytania do deweloperów z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego posługują się lokalizacją „Warszewo”, a nie „Żelechowa”. Jeden z nich w ogóle nam nie odpowiedział. Przedstawiciele drugiego napisali:
– Dziękujemy za pani wiadomość. Sprawę skierowaliśmy do informatyka w celu poprawienia nazewnictwa – czytamy. Po kilku dniach w opisie osiedla zniknęła informacja o położeniu na Warszewie.
„No jakie to Warszewo”
– Dziwię się, że miasto zaniedbuje sprawy nazewnictwa osiedli. Później pojawiają się spore reperkusje w zakresie kształtowania wspólnot lokalnych i ich tożsamości – mówi Arkadiusz Lisiński. I dodaje:
– Utrwala to pewne stereotypy. Nie mam sygnałów od ludzi, którzy wiedzeni hasłami marketingowymi, dokonali na tej podstawie decyzji osiedleńczych. Ale bardzo często spotykałem się z reakcjami mieszkańców starszych części osiedla, którzy reagowali na zasadzie „no jakie to Warszewo, o czym opowiadacie” – dodaje.
Nie tylko deweloperzy stosują tego typu chwyty reklamowe. W ogłoszeniach na portalach sprzedażowych możemy przeczytać, że na Warszewie znajdziemy m.in. osiedle Panoramika (choć jest na Arkońskim-Niemierzyn), apartamenty niedaleko Gubałówki (choć to Osów), mieszkania przy ul. Thugutta (choć to Żelechowa).
Komentarze