To było największe wydarzenie sportowe w tym półroczu w naszym mieście. 11 lutego do hali Netto Arena przyjechali najlepsi tyczkarze świata. Był wśród nich m.in. Sam Kendrics, czyli brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro z 2016 roku i aktualny mistrz świata (po ubiegłorocznych zawodach w Londynie). Nie udało mu się jednak osiągnąć miejsca w pierwszej trójce Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce.
11 lutego reprezentanci tej dyscypliny spotkali się na mityngu wewnątrz Netto Areny, a sportowców z Tajlandii, Brazylii, Ekwadoru, Polski czy USA dopingowała publiczność zgromadzona na trybunach.
Rywalizacja była dość emocjonująca. Dla Pawła Wojciechowskiego były to bardzo ważne zawody, bo pozwoliły mu na osiągnięcie minimum wymaganego do udziału w marcowych mistrzostwach świata w Anglii. Ten cel osiągnął. To właśnie on wygrał mityng rezultatem 5,78 m (otrzymał czek na 10.000 zł). Drugie miejsce zajął Kanadyjczyk, Shawn Barber (mistrz świata z Pekinu z 2015 roku), także pokonując 5,78 m, ale w trzeciej próbie. Trzeci był zawodnik OSOT Szczecin, Piotr Lisek (aktualny rekordzista Polski), a jego rezultat to 5,71 m. Sam Kendrics był natomiast czwarty, z tym samym wynikiem (osiągniętym w drugiej próbie).
Zawody kobiet wygrała Szwajcarka Angelica Moser z wynikiem 4,43 m (nagroda pieniężna w kwocie 6.000 zł). Pewnie nie były to rezultaty, które usatysfakcjonowały kibiców, liczących raczej na więcej. Jednak możliwość otrzymania autografu czy zrobienia sobie zdjęcia ze sportowcami takiej rangi, osłodziła to rozczarowanie.
Komentarze
0