Plaża nad jeziorem Dąbie jest otwarta od 1 czerwca, ale na razie obowiązuje tymczasowy zakaz wchodzenia do wody. To efekt wydarzeń z zeszłorocznego sezonu, gdy przez sinice i zanieczyszczenie enterokokami nie można było kąpać się przez 26 dni.
Sanepid zobowiązał Zakład Usług Komunalnych do przeprowadzania badań jakości wody co 2 dni. Od ich wyników zależy, czy będzie można wpuścić plażowiczów do wody.
– Mamy dobrą informację. Ostatnie badanie Sanepidu wyszło bardzo fajnie. Enterokoki: 4 jednostki na 400 dopuszczalnych, a bakterie escherichia coli 161 jednostek na 1000 dopuszczalnych – relacjonował Tomasz Wawrzyńczak, dyrektor szczecińskiego ZUK-u, radnym z komisji ds. gospodarki morskiej, rozwoju i promocji.
Jeśli przez dwa tygodnie wyniki badań nie wykażą przekroczenia norm, to od 15 czerwca będzie można się kąpać.
Problem z regularnym zanieczyszczaniem kąpieliska w Dąbiu istnieje od dawna. Nadal nie jest jednak znane jego źródło. Wśród podejrzanych wymieniano już firmy działające wzdłuż wpadającej do Dąbia rzeki Chełszcząca, okolicznych działkowców i żeglarzy z pobliskiej mariny.
– Podjęliśmy szereg działań mających na celu zidentyfikowanie źródła zanieczyszczenia. Tego nie da się jednak określić z dnia na dzień. Mamy przygotowywane opracowanie wskazujące konkretne działania, które zrealizujemy w tym roku – przekonywał prezydent Kadłubowski.
Pierwszym z kroków ma być wprowadzenie nowego monitoringu stanu wody w postaci wspomnianych boi. Powinny pojawić się jeszcze w czerwcu.
Komentarze