Trochę dłużej trzeba było poczekać w tym roku na Spoiwa Kultury, ale już wiadomo, że było warto! Festiwal zazwyczaj startujący na początku lata, tym razem zaczął się we wrześniu. Zainicjowany został dwoma wydarzeniami na Niebuszewie. Były to instalacja „Wprawka” (22.09) i występ znakomitego klarnecisty, Pawła Szamburskiego, dzień później.

Listy w bryłach lodu

„Wprawka” to działanie artystyczne Weroniki Fibich i Natalii Szostak, przypominające o wywiezionych ze Szczecina w lutym 1940 roku obywatelach Niemiec, narodowości żydowskiej, którzy trafili do Lublina i jego okolic. „Na ulicach Niebuszewa, pod odzyskanymi adresami szczecińskich Żydów, markujemy miejsca policzalnych nieobecności” – tak opisały tę akcję jej autorki. W bryłach lodu, ustawionych w czterech punktach tej dzielnicy, m.in. na ul. Naruszewicza i Barbary, zatopione zostały przepisane ręcznie, w języku niemieckim, listy deportowanych osób, które 80 lat temu mieszkały dokładnie pod tymi adresami.

Zainteresowani mogli je znaleźć posługując się papierowa mapką lub wchodząc na stronę internetową wprawka.pl w internecie, na której można zobaczyć zdjęcia tych miejsc z czasów niemieckich.

Wprawka do kolejnych działań

– To jest wprawka do dalszych działań dotyczących pamięci o deportacji tych osób. Zamierzamy niedługo pojechać do Lublina i Piasek, by dowiedzieć się więcej o dalszych losach tych ludzi, mamy już m.in. kontakt z panią Świetlicką, która dysponuje dokumentami i informacjami, które chce nam udostępnić. Planujemy także ekspozycję w Trafostacji Sztuki, w grudniu tego roku – mówi Weronika Fibich.

Chasydzkie pieśni na Niemcewicza

23 września w siedzibie Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów przy ulicy Niemcewicza mała grupa widzów mogła zobaczyć na żywo występ Pawła Szambuskiego (transmitowany także online). Artysta ten to znakomity improwizator, współtwórca wydawnictwa Lado ABC, kompozytor muzyki dla filmu, teatru, kina niemego oraz tańca współczesnego. Często zajmuje się kulturą żydowską, choćby w swoim zespole Bastarda, prowadził także własny cykl spotkań z muzyką improwizowaną „Djazzpora”.

Tego wieczoru przedstawił, grając głównie na klarnecie basowym, impresje na temat pieśni, które zebrał w pierwszych dekadach XX wieku wybitny etnomuzykolog, Mosze Bieregowski. Utwory z bogatej tradycji chasydzkiej, w tym niguny (czyli dosłownie: nucone melodie), jak sam artysta powiedział, mogą wprowadzić słuchacza w trans, podziałać terapeutycznie, dlatego zachęcał do wspólnego śpiewu (lub mruczenia) melodii jednej z pieśni. Opadające i wznoszące się frazy i czyste wibracje, które wybrzmiały w sali TSKŻ, rzeczywiście mogły mieć taki wpływ na widzów (także tych przy ekranach komputerów). Nostalgiczny, refleksyjny nastrój został spuentowany kołysanką „Mame” i ten niedługi, kilkudziesięciominutowy występ, był na pewno interesującą wyprawą w muzyczną przeszłość. Przeszłość, która na szczęście została ocalona.

Kolejne wydarzenia i transmisje

Kolejne wydarzenia festiwalu będą dostępne nie tylko stacjonarnie (niemalże wszystkie wejściówki zostały już rozdysponowane), ponieważ organizatorzy zdecydowali się transmitować na żywo aż sześć (z dziesięciu) z nich w internecie. Nieodpłatnie obejrzeć będzie można także spektakle „Paulina”, „Femino 2.0”, „Po prostu” oraz koncert koreańskiej grupy „Tempvs Fvgit” i akcję performatywną „Rozproszenie wszędzie!”. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie http://spoiwakultury.eu/.