– Tu nie chodzi o to, by dać piękny komentarz i serduszko w social mediach. Moja siostra i te wspaniałe dziewczyny wystąpiły w tej kampanii, żebyście poszły się zbadać! – apeluje w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl siostra jednej z bohaterek kampanii. – Jestem dumna z siostry. Pokazała, że rak jej nie zatrzymał. Chorowała, ale nie pozwoliła na to, by choroba ją zniszczyła. Piła kawkę, jadła śniadanie, malowała się, ubierała, budowała relacje, pocieszała wszystkie pacjentki. Dzisiaj jest już na innym etapie walki i cieszę się, że mogę oglądać jej zdjęcia – dodała kobieta.

Kampania społeczna inna niż wszystkie. O nowotworach bez defetystycznych myśli

Kampania „Wsparcie daje siłę” to inicjatywa Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii, realizowana przy udziale Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.

Na Zamku Książąt Pomorskich odbył się wernisaż wystawy prezentującej bohaterki kampanii zachęcającej do badania. Wernisażowi towarzyszyła prelekcja medyczna oraz debata z pacjentkami.

Rola kampanii społecznej w kształtowaniu opinii publicznej i świadomości pacjentek jest gigantyczna.

– Rak piersi rozpoznany na wczesnym etapie daje szansę na pełne wyleczenie. Chcemy zawalczyć o wizerunek onkologii jako dziedziny medycyny, która walczy o życie pacjentów w skuteczny sposób. Jesteśmy skuteczni i leczymy tak, by życie społeczne i zawodowe naszych pacjentek było możliwe – mówi Adrian Sikorski, dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie.

W kampanię koordynowaną przez Zachodniopomorskie Centrum Onkologii kolejny raz włączyła się Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie.

– Ta kampania jest esencją tego, jak powinna wyglądać dobra profilaktyka: pokazujemy, że chorobę można pokonać, że rak to nie wyrok, można żyć i wrócić do zdrowia – mówi prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa.

– Zależy nam na tym, by ta kampania zachęcała do badań. Nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie i jeżeli po zobaczeniu zdjęć chociaż kilka osób trafi do lekarza, to ja będę szczęśliwy – dodaje prezes ORL.

  Pacjentki o godności w czasie choroby. „Chciałam pokazać, że rak mnie nie złamie”

Pacjentki obecne na wernisażu nie ukrywały dumy z efektów sesji, a jednocześnie przyznawały, że ich misją jest mówienie o walce z chorobą, by przełamywać stereotypy i przekonywać inne kobiety do badań.

– W chorobie onkologicznej tracimy poczucie kobiecości. Jestem dumna z efektu tej pracy i tego, jak wyglądają zdjęcia. Proces wracania do życia i zdrowia jest długi i wymagający. Moją pasją jest wizaż i potrafiłam domalować to, czego mi brakowało. Chciałam pokazać, że można być piękną w czasie choroby – mówi pani Barbara. – Moje zdjęcie jest wyraziste. Chciałam, by biła z niego energia. Uśmiechamy się szeroko, bo wiemy, że wsparcie innych wywołuje siłę do walki. To hasło „Wsparcie daje siłę” ma w sobie moc – dodaje pani Barbara.

Historia pani Katarzyny jest bardzo trudna. Na nowotwór zmarł jej ojciec, a z chorobą walczyła w tym samym czasie, co mama. Kobieta jest również rodziną zastępczą.

– Nie jest łatwo dzielić się swoją historią w takim momencie jak walka z nowotworem. Moja historia i historia moich koleżanek ma dać impuls kobietom, by pomyślały o sobie. Profilaktyka jest dostępna. Musimy tylko chcieć, znaleźć czas dla siebie, pomyśleć o swoim bezpieczeństwie – mówi pani Katarzyna.

– Życie pisze nam różne scenariusze. 20 stycznia uderzyłam w dzwon zwycięstwa, a 27 stycznia zmarł ojciec dzieci, którym pomagałam jako społeczniczka. Zostaliśmy więc z mężem rodzicami zastępczymi 14-latka i 13-latki. Choroba idzie swoim torem, a życie swoim. Musimy żyć! Nie można się załamywać – mówi bohaterka kampanii.

– Ja badam się co pół roku – mówi inna bohaterka kampanii. – Dzięki profilaktyce udało mi się pokonać chorobę, ale spotkałam się z kobietami, które były w rozpaczy, bo ignorowały objawy i trafiały do lekarzy, gdy było już za późno – słyszymy.

Kampania „Wsparcie daje siłę” widoczna jest na ulicach, a wystawa z Zamku Książąt Pomorskich przeniesie się też w inne miejsca naszego miasta. Wydany został także okolicznościowy kalendarz.