Montowane właśnie płyty warstwowe, poza funkcją dekoracyjną, będą jednocześnie ocieplać budynek. Prace prowadzi generalny wykonawca – firma Erbud S.A. Pierwsze panele zainstalowano od strony ulicy Wendy.
Przypomnijmy, że wcześniej zaprojektowano inną elewację, która budynkowi w kształcie kadłuba statku miała nadawać rdzawy kolor. Ostatecznie zrezygnowano jednak z użycia stali kortenowej. Tak nową koncepcję tłumaczy architekt Piotr Płaskowicki z pracowni PPA.
- Konstrukcja nowego rozwiązania opiera się na dwóch oddalonych od siebie warstwach elewacyjnych, wzajemnie uzupełniających odbiór przestrzenny. Wewnętrzna płaszczyzna w postaci kolorowych paneli elewacyjnych jest autorską interpretacją poprzesuwanych kontenerów morskich przypadkowo poukładanych, tworząc przestrzenny collage. Zewnętrzna, zbudowana z czarnej cięto - ciągnionej siatki, poprzez swoją perforację buduje wraz z naturalnym oświetleniem finalny przestrzenny efekt. Głębia, zmienny kąt patrzenia powodują unikalny efekt obioru elewacji obiektu MCN. Mam nadzieję że dynamiczna forma bryły stworzy atrakcyjny punkt do dalszego rozwoju Łasztowni – podkreśla architekt Morskiego Centrum Nauki.
Pierwsze próbki elewacji nie wszystkim się spodobały. Mówili o tym otwarcie również marszałek Olgierd Geblewicz (to inwestycja samorządu województwa) i sam architekt. Ostateczny wygląd poprawić ma odpowiedni dobór siatki, która pokryje panele elewacyjne. Chodzi przede wszystkim o stopień jej przezierności (wielkość oczek).
Czy Kamil Grosicki zostanie w Pogoni Szczecin?
Komentarze
13