Znany śląski raper GrubSon przyjechał do Szczecina i przywiózł ze sobą trochę słonecznych brzmień. Artysta na sobotnim koncercie w Domu Kultury Słowianin prezentował utwory z nowego albumu "Coś więcej niż muzyka".
Szczecińscy fani hip-hopu tym razem nie zawiedli. 2 kwietnia sala domu kultury wypełniona była szczelnie jeszcze przed przybyciem rapera. Gdy tylko GrubSon pojawił się na scenie, tłum owładnęła istna euforia. Wszyscy skandowali pseudonim idola, machali rękami i rapowali razem z nim przez cały koncert.
W występie artyście towarzyszył JoToSkleja z ekipy 3oda Kru, a bity chłopakom podkładał DJ BRK. GrubSon wykonał swoje najbardziej znane utwory, jak Zróbmy trzodę, Na szczycie, JEA, Naprawimy to, jak i te mniej znane szerszej publiczności. W przerwach między utworami pokaz swoich umiejętności dawali Jotoskleja beatboxując, a BRK wtórując mu skreczami.
Występ był naprawdę mocny, nie spodziewałem się takiego show – chłopaki dali z siebie 100%. GrubSon mnie nie zawiódł, tego się spodziewaliśmy, ale trzeba przyznać, że rzadko się zdarza aż taki dobry koncert. BYŁA TRZODA!!! – podsumowuje Maciek z Barlinka.
Utwory zgromadzone na płycie Coś więcej niż muzyka mają bardzo pozytywny wydźwięk. Na niepowtarzalny styl GrubSona składa się hip-hop, inspirowany muzyką reggae i jazzem, ale znaleźć w nim można elementy różnych gatunków. Jego kawałki są bardzo melodyjne, nierzadko humorystyczne, a teksty szybko wpadają w ucho i trafiają wprost do serca. Wystarczy przytoczyć refren utworu Na szczycie, który przyniósł raperowi największą sławę:
Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem,że gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się.
Chyba nie ma osoby, która nie mogłaby identyfikować się z tymi słowami. I rzeczywiście, bo teledysk ma już ponad milion odtworzeń na znanym serwisie broadcastowym. Cała płyta niesie ze sobą ogromny ładunek pozytywnej energii, którą emanuje sam GrubSon, co było widać i słychać podczas koncertu.
Charyzma, jaką dysponuje, porywa tłumy nie tylko młodych fanów hiphopu czy reggae, ale ludzi w każdym wieku. Ten fenomen młodego rapera składa się na jego sukces. Album od kilku tygodni jest jednym z najlepiej sprzedających się w Polsce, przebojem wdzierając się na rodzimą scenę muzyczną. Warto posłuchać w gorszy dzień, zamiast kolejnej tabletki na ból głowy.
Komentarze
3