Najpierw wypożyczenie na miesiąc, a potem przekazanie nowego sprzętu dla szpitala w Zdrojach. Temat zepsutego tomografu śródoperacyjnego w szczecińskiej placówce obiegł całą Polskę. Ze względu na brak pieniędzy na zakupu nowego sprzętu w szpitalu od blisko roku nie operowano ciężko chorych dzieci. Sytuacja stała się medialna, a dyrektor Łukasz Tyszler musiał tłumaczyć się, jak to możliwe, że nie ma na stanie tak potrzebnego urządzenia. Dzisiaj dyrektor przekazał dobrą wiadomość – tomograf zostanie zakupiony przez fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Siedmioro dzieci z terminami operacji

Tomograf kupi szpitalowi Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zanim do tego dojdzie, potrzebny sprzęt zostanie wypożyczony szpitalowi na miesiąc, tak by możliwie szybko odbyły się zabiegi najpilniej potrzebne oczekującym od miesięcy dzieciom.

– W styczniu tomograf będzie u nas w szpitalu, w tym momencie wypożyczony na miesiąc. Nasi pacjenci będą mogli być zoperowani możliwie pilnie. Dzisiaj dostałem potwierdzenie od fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tomograf będzie zakupiony dla nas na początku grudnia, ale tutaj trudno jeszcze powiedzieć, kiedy do nas trafi – mówi Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala Zdroje.

Ile dzieci czeka na zabieg?

– Aktualnie mamy siedmioro dzieci oczekujących na zabieg, wszystkie zabiegi są już rozpisane – informuje dr Łukasz Madany, neurochirurg. – Pierwsza operacja zaplanowana jest po 9 stycznia. Rodzice już są poinformowani. Ustawiamy zwykle kilku pacjentów na jeden termin, by jak najefektywniej wykorzystać potencjał wypożyczonego sprzętu – dodaje.

„Wiele osób żywo zainteresowało się naszym tomografem”

Tomograf śródoperacyjny dla szpitala w Zdrojach to jeden z najgorętszych tematów ostatnich dni. Media w całej Polsce obiegła informacja, że szpital nie ma sprzętu, co wywołało oburzenie wielu osób.

– Wiele osób żywo zainteresowało się naszym tomografem. W naszym systemie ochrony zdrowia jest wiele problemów. My nie jesteśmy wielkim szpitalem klinicznym, tylko dużym szpitalem dziecięcym ze świetnym zespołem chirurgów dziecięcych, nie boimy się wyzwań, ale problemem był sprzęt. Podejmujemy się najtrudniejszych wyzwań, wyspecjalizowaliśmy się w metodzie operacyjnej budzącej uznanie i szacunek pacjentów, dlatego wybierają nasz szpital – mówi Łukasz Tyszler.

Co dalej ze zbiórką charytatywną fundacji Siepomaga? Rodzice zebrali na tomograf już ponad 200 tysięcy złotych.

– Szpital nie może organizować zbiórek i nie my byliśmy organizatorem, patrzymy na zbiórkę z dużą uwagą i ciepłymi myślami, ale nie bierzemy za nią odpowiedzialności – zaznacza dyrektor szpitala Zdroje.