Christoph Reuter to młody, bardzo utalentowany niemiecki pianista, który wspólpracuje z bardzo różnymi skladami muzycznymi, wykonując zarówno muzykę poważną, jak też nu jazz i eksperymentalne brzmienia.Podczas swojego szczecińskiego koncertu w ramach nowego Zamkowego cyklu pianistycznego "Pomiedzy czarnym i białym" przedstawił głównie własne kompozycje, improwizując na ich temat.
Mimo aury sprzyjającej wycieczkom za miasto melomani dość licznie stawili się w sali Anny Jagiellonki. Wprowadzenie było dziełem inicjatora tego wydarzenia - pana Piotra Klimka,który podkreślił, że bohater wieczoru jest coraz bardziej znany nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie. Zapewne więc za jakiś czas, ci którzy przyszli na występ w Zamku Książąt Pomorskich, będą mogli się pochwalić tym, ze widzieli go na żywo, kiedy jeszcze nie był tak bardzo ceniony.
Christoph Reuter również powiedział coś od siebie. Opowiadał pomiędzy utworami o swoich inspiracjach, takich jak film "Trip To Asia ", muzyka innych twórców czy wietrzny wieczór nad morzem ... W samej grze preferował dość wyrafinowane środki, nie oszczędzając się raczej, a wręcz unosząc się nad klawiaturą przy bardziej dynamicznych uderzeniach. Chociaż oczywiście fragmenty bardziej poetyckie także wypełniły ten koncert. Do nich należała improwizacja na temat kompozycji Jana Sebastiana Bacha, a także zagrana na sam koniec niemiecka kołysanka. Bezsprzecznie pianista pokazał jak dużym potencjalem dysponuje, swobodnie pokonując "najgroźniejsze" części kompozycji.
Oczywiście bardzo mu sprzyjał fortepan na którym grał czyli wspaniały Steinway D-274. Powiedział, że to "wonderful instrument" Ciekaw jestem kto będzie kolejnym gościem cyklu bo apetyty odbiorców na pewno wzrosły po tak udanej jego inauguracji.