Gdy wydawało się, że szczeciński poseł niczym już nie zaskoczy, właśnie pojawiły się informacje o jego działalności pozapolitycznej. Dariusz Matecki, szczeciński poseł Suwerennej Polski miał w nocy chodzić po… sejmowym dachu. Niebezpieczne zdarzenie zostało zarejestrowane przez straż marszałkowską. Głos w tej sprawie zabrał dzisiaj marszałek Szymon Hołownia.

Skandal z udziałem szczecińskiego posła to dzisiaj temat szeroko komentowany w ogólnopolskich mediach. Dariusz Matecki miał nad ranem spacerować po dachu sejmu. Jak napisał w serwisie X, wszedł tam, by… zrobić zdjęcie wschodu słońca. Media donosiły, że poseł mógł być pod wpływem alkoholu, czemu Matecki stanowczo zaprzeczył.

„Doszło do incydentu, ktoś znajdował się na dachu. Czekam na raport straży marszałkowskiej w tej sprawie” – przekazał w piątek marszałek sejmu Szymon Hołownia.

Sam Matecki przyznał się do tego, że wszedł na dach. Potem krótko rozmawiał z dziennikarzami.

„Z góry lepiej widać stan łamania praworządności w naszym kraju” – powiedział Matecki dziennikarzom. „Żeby wejść na dach, zrobić zdjęcie, zejść. Krótka sprawa, o to jest afera” – kontynuował. „Wyszedłem z pokoju hotelowego, zrobiłem zdjęcie, koło 6 rano. Odpowiadam poważnie”.

Na pytanie dziennikarki, czy widział wcześniej jakiegoś posła wchodzącego na dach sejmu, odpowiedział: „Jestem wyjątkowy”.

Dariusz Matecki posłem został jesienią 2023 roku, zdobywając blisko 15 tysięcy głosów. Wcześniej był radnym Szczecina. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych polskich parlamentarzystów.