Czy my naprawdę musimy przenieść się poza Szczecin? – pytają właściciele piłkarskiego Świtu po komunikacie miejskiej spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie. W liście czytamy o konieczności przeprowadzki w sezonie 2026/2027. To w związku z planowaną przebudową stadionu przy ulicy Stołczyńskiej. Urzędnicy tłumaczą się specyfiką prac na trudnym terenie. Działacze Dumy Północy cierpią na brak alternatyw.

Występy na Stadionie Miejskim przy ulicy Twardowskiego nie wchodzą w grę. Świtu na takie rozwiązanie w dłuższej perspektywie nie stać – komentuje dla wSzczecinie.pl prezes klubu, Paweł Adamczak.

– To ze względu na kwoty, które padły z ust przedstawiciela miasta, poparte słowami operatora obiektu. Mam nadzieję, że ta sytuacja się wyprostuje. W tym nieszczęściu cieszę się, że zrobiła się duża burza ze strony mieszkańców i kibiców. Za każdym razem, jak są takie sytuacje, dopiero zainteresowanie mediów powoduje, że logika w działaniach wraca – mówi Adamczak.

Jak udało się nam ustalić, przedstawiony klubowi koszt organizacji jednego, domowego spotkania na stadionie przy Twardowskiego oscyluje w przedziale 50–100 tysięcy złotych. Występy na bocznym boisku Stadionu Miejskiego również nie załatwiają sprawy. Obiekt nie spełnia wymogów licencyjnych rozgrywek 2. ligi.

Złe przykłady z Nowego Sącza

Obecny trener Świtu Szczecin Tomasz Kafarski doskonale pamięta zamieszanie z budową stadionu Sandecji Nowy Sącz. Tam powstanie nowego obiektu zbiegło się w czasie z prywatyzacją zespołu. W maju tego roku sprawę opisywało Radio Kraków. „Budowa stadionu Sandecji ruszyła w czerwcu 2021 r. Jak wówczas zapowiadano, obiekt miał powstać w dwa lata, do czerwca 2023. Kiedy minął pierwszy termin, pojawiło się kilka zapowiedzi nowych dat zakończenia budowy. Miała to być wiosna 2024. Potem «na pewno» koniec roku 2024. Kolejny termin to wiosna 2025. Budowa nadal trwa, a ostatnia data jej zakończenia to sierpień tego roku” – czytamy na stronie internetowej rozgłośni. Doświadczony szkoleniowiec był trenerem Sandecji w latach 2018-2020 oraz przez 16 spotkań w 2023 roku.

– Nie chcę przytaczać przykładu z Nowego Sącza, gdzie jako trener tłumaczyłem prezydentowi miasta, że zamknięcie stadionu i granie 5 lat na innym obiekcie będzie stanowiło ogromny problem. Tutaj być może tak nie będzie. My jako drużyna nie zastanawiamy się nad tym, co będzie za rok. Musimy żyć z meczu na mecz. Chcielibyśmy, żeby ta przebudowa już się rozpoczęła. To napędzi koniunkturę i pozytywną aurę. Wydaje mi się, że wyniki sportowe i praca prezesa oraz dyrektora zarządu są pozytywnie odbierane – skomentował przed naszymi kamerami Kafarski.

50-letniego szkoleniowca zapytaliśmy także o pomysł, aby Świt występował w sezonie 2026/2027 w Kołobrzegu. – Kluczem jest, aby Świt grał u siebie. Granie w Kołobrzegu to jest jakaś kompletna abstrakcja – stanowczo odpowiedział trener.

Trudna przebudowa, która wymaga „czasu i uwagi”

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli miejskiej spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie, która nadzoruje prace przy planowanej przebudowie stadionu. Odpowiedź otrzymaliśmy drogą mailową wraz z prośbą, aby przedstawić pełne stanowisko urzędników, co niniejszym czynimy.

„Kompleks sportowy należący do Miasta i znajdujący się przy ulicy Stołczyńskiej ma zostać zmodernizowany. Będzie to kompleksowa modernizacja obejmująca budowę nowego obiektu administracyjno-szatniowego z trybunami oraz budowę nowej płyty boiska. Ten ostatni zakres inwestycji, z uwagi na charakter i skalę robót może uniemożliwić przez pewien czas regularne prowadzenie rozgrywek. Boisko znajduje się na terenie zalewowym, występują tam złożone i trudne warunki gruntowe – grunty mają słabą nośność, mamy do czynienia z wodami podziemnymi. Konieczne jest zrealizowanie głębokich wykopów, osuszenie terenu, wykonanie nowej konstrukcji płyty boiska składającej się z kilku warstw (geowłóknin i geotkanin, keramzytu, georusztu wzmacniającego, kruszywa stabilizowanego siatką i warstw odsączających). Płyta boiska zostanie wyniesiona ponad 1,5 metra ponad poziom morza. Specyfika zaplanowanych prac w tak trudnym terenie wymaga czasu i uwagi. Na dzisiaj nie mamy wiedzy o tym, jak zachowa się teren i jakie ew. dodatkowe trudności w czasie robót mogą wystąpić – to się okaże dopiero w czasie prac ziemnych.

Dlatego z uwagi na skalę inwestycji i planowanych prac, Wydział Sportu Urzędu Miasta został poinformowany, że w okresie od 1 czerwca 2026 roku przeprowadzanie rozgrywek na boisku nie będzie możliwe. Tylko na sezon 2025/2026 istnieje możliwość zobowiązania wykonawcy do umożliwienia przeprowadzania rozgrywek. Na dzisiaj nie wiadomo, jak będzie wyglądał kalendarz rozgrywek w sezonie 2026/2027 oraz co istotne, nie mamy wybranego wykonawcy i tym samym nie mamy określonego pełnego harmonogramu robót. Istnieje też możliwość, że przetarg trzeba będzie powtarzać, jeśli nie uda się wyłonić wykonawcy – co jednocześnie może odłożyć w czasie realizację inwestycji. Z kolei, jeśli oferty będą znacząco odbiegać od założeń budżetowych, Miasto może nie znaleźć dodatkowych środków finansowych i może rozważyć opcję odstąpienia od realizacji inwestycji.

Należy podkreślić, że przebudowa obiektu sportowego przy ulicy Stołczyńskiej z założenia ma być realizowana w analogiczny sposób jak przebudowa Stadionu Miejskiego przy ulicy Twardowskiego. Dotyczy to także dostępności i umożliwienia prowadzenia rozgrywek, o ile te nie będą w znaczący sposób kolidować z zaplanowanymi pracami budowlanymi. Zakres związany z przebudową płyty boiska w przypadku obiektu przy Stołczyńskiej jest jednak zdecydowanie szerszy i bardziej skomplikowany. Zatem informacja wystosowana do Wydziału Sportu miała na celu umożliwić Klubowi Świt zapoznanie się ze wstępnymi planami realizacji inwestycji i tym samym dać mu czas na ułożenie kalendarza rozgrywek z dużym wyprzedzeniem” – poinformowały SIM.

Do sprawy będziemy wracać. O komentarze poprosiliśmy także miejskich radnych. Świt Szczecin był rewelacją poprzedniego sezonu rozgrywek 2. ligi. Drużyna z północy Szczecina, jako beniaminek, otarła się o awans na zaplecze Ekstraklasy.