– To pierwsza wystawa „kieszonkowa” w Centrum Dialogu Przełomy. W niedużej przestrzeni udało się nam wyeksponować przede wszystkim 150 zinów, czyli wydawanych własnym sumptem gazet, które wyrażały poglądy młodego pokolenia tamtych czasów, pisma tworzone ręcznie dystrybuowane na koncertach i prywatnymi kanałami. Jest wśród nich m.in. zin „Obłęd” i wiele numerów „Garażu”, wydawanego przez Zdzisława Jodko – mówiła podczas wernisażu Kamila Krężel, kuratorka wystawy. – Pomysłodawcą wystawy był profesor Radosław Skrycki i to on skontaktował mnie z osobami, które udostępniły swoje zbiory, w tym także z Michałem Przyborowskim, który dysponuje wieloma dokumentami działań ruchu anarchistycznego – dodała.
W kilku gablotach, które umieszczono w sali wystaw czasowych, można zobaczyć eksponaty, przypominające o młodzieży lat 80. i początku lat 90., która nie chciała żadnej władzy ani nowego systemu i próbowała żyć „po swojemu”, kierując się hasłem „Do it yourself”. To m.in. transparent „Władza Precz!”, magnetofon szpulowy, a także buty „glany”, koszulki z nazwami zespołów czy skórzana kurtka tzw. „skóra”.
– Wzorowaliśmy się na pismach brytyjskich, które w różny sposób udawało nam się zdobyć. Zafascynowani muzyką z Wysp oraz Stanów Zjednoczonych, choćby zespołem Ramones czy Iggy Popem, zakładaliśmy własne grupy i środowisko coraz bardziej się rozrastało. Wtedy nie było łatwo zorganizować występ, trzeba było uzyskać wiele pozwoleń itp., dlatego każdy z nich był dużym wydarzeniem. Wraz z przyjaciółmi stworzyliśmy cykl koncertów pod szyldem „Garaż” i pierwszy z nich odbył się w nieistniejącym już Domu Kultury „Promień” – wspominał podczas otwarcia wystawy Zdzisław „Dzidek” Jodko, wokalista Corpus-X (zdjęcie tego zespołu jest „okładką” całej wystawy), aktualnie właściciel wytwórni muzycznej Jimmy Jazz Records.
Cennym źródłem wiedzy o działaniach takich ruchów jak Wolność i Pokój czy Federacja Anarchistyczna są fotografie, które także zostały umieszczone na tej wystawie. To zdjęcia wykonane podczas manifestacji oraz innych akcji ulicznych w Szczecinie i w innych miastach. Wśród nich jest m.in. dokumentacja „Marszu na Belweder”. Jest także… czapka milicyjna, strącona z głowy funkcjonariusza przez Michała Przyborowskiego podczas jednego z happeningów.
Wystawa dostępna będzie w „Przełomach” do 14 grudnia tego roku.
Komentarze