26 marca o 19.00 w klubie Kontrasty miał miejsce nietypowy koncert. Po raz pierwszy do Szczecina przyjechał Nagły Atak Spawacza, obecnie nagrywający pod nazwą Cycki i Krew.
Zespołu nie przywitała zbyt liczna publika, tego sobotniego wieczoru klub zgromadził jedynie około 50 osób. Za to koncertowi towarzyszyła bardzo kameralna i przyjazna atmosfera, która udzieliła się również muzykom. NAS od lat charakteryzuje się dość specyficznym poczuciem humoru, które nie każdemu odpowiada. Słychać to w ich muzyce, zwłaszcza w tekstach, które nie stronią od wulgaryzmów.
Support zagrał zespół Flige ze Szczecina, grający alternatywny rock. Jego członkowie znani są już rodzimej publice choćby z takich projektów, jak Road Trip's Over, Anti Dreadczy Cekinowy Mrok. Widownię zauroczyły ich proste teksty, nieco naiwne rymy, chwytliwe refreny i życiowa tematyka utworów. Za deckami stanął DJ Jackson.
Fani Nagłego Ataku Spawacza świetnie się bawili, ciesząc się z możliwości bezpośredniego kontaktu ze swoimi idolami. Po koncercie mieli okazję porozmawiać oraz zrobić sobie wspólne zdjęcie. Ubolewali jedynie nad faktem braku Faziego, jednego z członków zespołu.
Jeden z nich, Damian, który słucha tego zespołu od początku jego powstania, na koncert przyprowadził swoją narzeczoną. Z nowej płyty najbardziej podoba mi się utwór Pif Paf, ale dla mnie każdy utwór NAS-u jest hitem. Wcześniej grali hiphopowo, teraz bardziej rockowo, ale dalej podoba mi się ich undergroundowy styl.
Nie znałam wcześniej tego zespołu i nigdy nie byłam na ich koncercie, ale bardzo mi się podobało, bo uwielbiam rock i metal. Zocha był najlepszy! – dodaje Iwona.
Zajebiście było, bardzo się cieszymy, że mogliśmy tutaj przyjechać. Frekwencja na koncercie nie martwi nas w ogóle i musimy przyznać, że ludzie tu są bardzo przyjaźni i koleżeńscy – wypowiadają się po koncercie członkowie grupy.
Komentarze
7