Radni komisji ds. budownictwa i mieszkalnictwa pozytywnie zaopiniowali wystawienie willi przy al. Wojska Polskiego 64 na sprzedaż. Szacuje się, że taka transakcja może przynieść miastu około 5 milionów złotych.
Mowa o nieruchomości tuż przy pl. Szarych Szeregów, którą przez pół wieku zajmowała Szczecińska Agencja Artystyczna. W 2022 roku ta miejska instytucja kultury przeniosła się do Netto Areny, a opuszczoną działkę przy al. Wojska Polskiego zaczęto przygotowywać do sprzedaży.
– Uznaliśmy, że najlepszą formą zagospodarowania tej nieruchomości będzie jej skomercjalizowanie, czyli zbycie w formie przetargu. Uporządkowaliśmy stan formalno-prawny, dokonując podziału nieruchomości i wydzielając część chodnika oraz tramwajowy słup trakcyjny – tłumaczył Przemysław Taraciński, dyrektor Wydziału Zasobu i Obrotu Nieruchomościami Urzędu Miasta Szczecin.
Nie sprzedawać i wyremontować na działanie kulturalne? „W budżecie miasta nie widzę miejsca na taki wydatek”
Na sprzedaż musi zgodzić się jeszcze rada miasta. Projekt uchwały w tej sprawie trafi na jej obrady 18 czerwca. W środę dyskutowali nad nim radni komisji ds. budownictwa i mieszkalnictwa.
– Czy nie ma pomysłu, żeby ten budynek jednak zostawić jako własność miasta? Z racji jego położenia, charakteru i potrzeb, które podczas poprzedniej kadencji zgłaszał nam wydział kultury. Słyszeliśmy, że są w stanie zagospodarować i wykorzystać willę – mówił Przemysław Słowik z klubu Koalicji Obywatelskiej.
– Zawsze będziemy wspierać działaniu wydziału kultury. Natomiast mierzmy siły na zamiary. Wyremontowaliśmy wcześniej Willę Lentza i doskonale wiemy, ile to kosztowało. Jeżeli mówimy, że wydział kultury byłby w stanie zagospodarować willę, to poprosiłabym o plan rzeczowo-finansowy – odpowiadała Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina. – W budżecie miasta nie widzę miejsca na taki wydatek. Nie jest celem remontowanie przez miasto wszystkich zabytkowych willi. Założenie jest takie, żeby zmiany dokonywały się dzięki prywatnym inwestycjom.
W przypadku przygotowywanej nieruchomości przy al. Wojska Polskiego 64 nie jest jeszcze gotowy operat szacunkowy. Wstępne założenia mówią, że sprzedaż mogłaby przynieść do budżetu miasta około 5 mln zł.
Korynckie kolumny i oryginalne grzejniki z ornamentami
Większą część opisywanej działki zajmuje willa z 1877 roku, zbudowana na zlecenie Heinricha Stoltinga – szczecińskiego kupca i przemysłowca, kolekcjonera dzieł sztuki. Po wojnie nieruchomość przejęła Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, a później trafiła w ręce zarządzających instytucjami kultury: Teatru Lalek „Pleciuga” (1958-72) i Szczecińskiej Agencji Artystycznej (1972-2022).
Budynek, zaprojektowany przez architekta i mistrza budowlanego E.J. Deckera, utrzymany jest w stylistyce neorenesansowej. Elewacje są podzielone gzymsami i zwieńczone fryzem, a wejście poprzedza pięć korynckich kolumn, które podtrzymują taras z balustradą. Wewnątrz zachowały się oryginalne grzejniki dekorowane plastycznym ornamentem i drewniana balustrada bocznej klatki schodowej.
Potencjalny kupiec będzie zobowiązany do konserwatorskiego zabezpieczenia wszystkich cennych historycznie elementów elewacji i wnętrz.
Na „angielski zamek” nie ma chętnych
Miasto od dawna próbuje sprzedać inną willę położoną w tej okolicy – przy al. Wojska Polskiego 95. Było już pięć przetargów na budynek przypominający „angielski zamek”, ale nie zgłosił się żaden zainteresowany podmiot. Czy podobne ryzyko istnieje w przypadku dawnej siedziby SAA?
– Oba obiekty są bardzo trudne, wymagają dłuższej ekspozycji na rynku nieruchomości. Powinny trafić w ręce świadomego właściciela, który jest w stanie więcej zainwestować ze względu na prestiż i lokalizację budynków. Trzeba też trafić na dobre warunki rynkowe, w których podmioty gospodarcze będzie stać na takie inwestycje – komentowała prezydent Szotkowska.
Termin przetargu i cenę wywoławczą dla willi przy al. Wojska Polskiego 64 poznamy dopiero po tym, gdy zgodę na sprzedaż wyrazi rada miasta.
Komentarze
18