Piotr Misiło ma kompetencje, by związkiem sportowym kierować, bo przed dekadą zapisał się w Księdze Rekordów Guinesaa jako gracz, który w 12 godzin rozegrał największą ilość meczy. Polityk dokonał tego w 2015 roku. W tym samym dostał się do sejmu jako lider listy Nowoczesnej. W partii jednak kontrowersyjny polityk nie zagrzał na długo miejsca i kadencję skończył w Koalicji Obywatelskiej. W 2019 roku startował z ostatniego miejsca na szczecińskiej liście i zdobył zaledwie 1044 głosy.
Teraz polityk chce być liderem związkowym w jednym z najbardziej perspektywicznych sportów amatorskich w Polsce.
- Dla mnie najważniejsze jest umasowienie tego sportu, tj. podwojenie ilości kortów do 2032 r. Dzieciaki garną się do uprawiania tego sportu w sposób wspaniały, ale te z miasteczek powiatowych nie mają szans zagrać, bo nie mają gdzie. Dlatego za przykładem "orlików" chciałbym stworzyć program "Kort w każdym powiecie" i razem z samorządami wybudować 400-500 kortów, a jednocześnie wspierać kluby już istniejące i te nowo powstające, aby podnosić prestiż tego sportu i umiejętności sportowe zawodników – czytamy w social mediach Piotra Misiły.
- Do tego priorytetem chcę uczynić szkolenie młodzieży. Chciałbym, aby każdy klub, który należy do Polskiego Związku Squasha, miał trenera sekcji młodzieżowej opłacanego z budżetu związku, i aby kadra narodowa raz w miesiącu miała campy z najlepszymi zawodnikami i trenerami z Europy – dodaje Misiło.
Wybory odbędą się 26 lipca. Misiłę popiera jeden z największych klubów squashowych w Polsce Hasta La Vista. W social mediach można przeczytać bardzo rozbieżne opinię na temat związkowych ambicji byłego polityka. Jedni chwalą go za aktywność i pobicie rekordu Guinnessa, a inni mocno krytykują za skandale z czasów kariery politycznej.
Misiło po wyborach parlamentarnych w 2019 roku wycofał się z aktywnej polityki. Nie startował do sejmu w roku 2023, ani w wyborach samorządowych w roku 2024.
Hej Szczecin! Jest Piątek! Program śniadaniowy wSzczecinie.pl 5.12.2025
Komentarze