Pogoń Szczecin swoją postawą nie zasłużyła na trzy punkty w Radomiu. Piłkarze Roberta Kolendowicza byli ospali i nie potrafili znaleźć sposobu, na pokonanie bramkarza rywali. Duma Pomorza nie wykorzystała wysokiego posiadania piłki, aby rozmontować obronę Radomiaka. W środku pola pojedynki przegrywali Rafał Kurzawa i Joao Gamboa. Na skrzydle bardzo dużo strat zaliczył Kamil Grosicki. W środku obrony, przez kary indywidualne Leo Borgesa i Danijela Loncara, zagrali Dimitrios Keramitsis i debiutant - Luizao. Razem z Linusem Wahlqvistem oraz Leonardo Koutrisem będą mieli co oglądać w raportach pomeczowych. Kwartet obrońców nie udźwignął sobotniego spotkania.
Szybko stracona bramka
Już w drugiej minucie meczu, swój zespół na prowadzenie, wyprowadził Marco Burch. Radomiak rozpoczął agresywnie, a Pogoń przespała początek spotkania. Dalej wcale nie było lepiej. Portowcy mieli niewiele pomysłów na grę kombinacyjną. Byli ewidentnie słabsi od swoich przeciwników. Kamil Grosicki, który próbował napędzać ofensywne akcje Portowców, zaliczył w sobotę aż 28 strat. Nieuważnie grali także środkowi pomocnicy oraz obrońcy granatowo-bordowych. Warto nadmienić, że Leonardo Koutris stracił posiadanie piłki 14 razy. Jego kolega z linii defensywnej, debiutujący Luizao, aż 11 razy. Podobnie prawy obrońca Linus Wahlqvist - również 11 strat. To nie był dzień Pogoni Szczecin, która chciała poprawić nastroje kibiców po przegranym w majówkę finale Pucharu Polski. Zamiast tego oglądaliśmy akcje bez ładu i składu oraz nerwy wynikające z obrazu gry. Wynik ustanowił w doliczonym czasie gry drugiej połowy Pedro Perotti.
Mecz z drużyną w wyraźnym dołku, miał urzeczywistnić szanse Dumy Pomorza na ligowe podium. Trzy punkty na wyjeździe spowodowałyby, że Portowcy zrównaliby się punktowo z trzecią w tabeli Jagiellonią Białystok. Zamiast tego są trzy oczka straty. Nie wszystko jest stracone, ponieważ do końca sezonu pozostały trzy kolejki. Ostatni mecz sezonu ligowego to bezpośrednie starcie z zespołem z Podlasia. Właśnie tam może się okazać, kto zdobędzie brązowy medal mistrzostw Polski.
Komentarze