Fabryka polimerów w Policach do tej pory nie przyniosła zysków. Azoty chcą się jej pozbyć, a zakład do 30 czerwca 2026 r. ma przejąć Orlen, pod warunkiem spełnienia warunków, m.in. restrukturyzacji.
– Jesteśmy grupą nawozową. Chcemy umacniać naszą pozycję w tym obszarze – podkreślał prezes zarządu grupy Andrzej Skolmowski. – Podjęliśmy się wielkiego wyzwania, jakim jest poradzenie sobie z dużym projektem (fabryki polimerów w Policach - przyp. red.), który, nie ukrywamy, nazywamy problemem.
Grupa w swojej strategii chce się skupić na uzyskaniu płynności finansowej i ograniczeniu segmentów, które nie przynoszą jej zysków. W związku z tym prowadzi program naprawczy, w ramach którego m.in. zmniejszono zatrudnienie o 1,8 tys. etatów.
W przedstawionej strategii Azoty uaktualniły listę swoich kluczowych segmentów biznesowych. Znajdują się na niej segmenty strategiczne takie jak nawozy, logistyka chemiczna, chemia dla obronności oraz segment chemia zaawansowana.
Segment zaawansowanej chemii w Grupie Azoty, po wyłączeniu z niego polickiej fabryki, będzie rozwijany w partnerstwie z inwestorami branżowymi.
Komentarze