Palmy, bambusy i 9 lat istnienia – tak najkrócej można streścić klimat klubu Baila.
Wystrój odświeżony
Baila w Szczecinie działa już 9 lat. W tym czasie lokal nigdy nie cieszył się złą sławą i nie świecił pustkami. Był jednak zamknięty na półtora roku. – „Po kilku latach odświeżyliśmy klub. Zmienił się wystrój i układ lóż. Jest większy parkiet, a także więcej miejsc siedzących. Poprawiliśmy nagłośnienie oraz klimatyzację. Jest bardziej klubowo i nowocześnie. Oczywiście zostały typowe i charakterystyczne elementy czyli bambusy, plaże oraz ładne dziewczyny” – opisuje Marcin Piekarczyk, manager lokalu.
Muzyczny parkiet
Muzycznie klub jest nieco zróżnicowany. W środy czarne dźwięki serwuje dj Mantis. W studenckie czwartki usłyszymy wszystkie rodzaje muzyczne. Piątki i soboty to przede wszystkim klimat house’owy. Parkiet rozgrzewają wymieniony wcześniej dj Mantis oraz dj Martin Seeling, dj Sticker, dj Marcin, dj Robert.
Choinka na Dzikim Zachodzie
W ciągu 9 lat w Baila poza standardowymi imprezami odbyło się wiele innych ciekawych inicjatyw. Halloween, House de Lux, Dziki Zachód – to niektóre z propozycji. Jedną z nich była także wigilia w sierpniu… -„Zimowy wystrój, choinka, kolędy – to wszystko było u nas. Każdy tęsknił wtedy za świętami. My to przybliżyliśmy” – opisuje Marcin Piekarczyk. Klub odwiedziło także wielu różnych gości. – „Co roku pojawiają się chippendales, w czasie sylwestra był u nas magik i połykacz ognia. Gościliśmy także Drużynę Rodu Trygława, która była przebrana za piratów” – opowiada Marcin Piekarczyk. Odbywały się tutaj także liczne rewie, pokazy taneczne, a także barmańskie. To właśnie barman z Baila, Grzegorz Szumski wygrał ogólnopolskie eliminacje Mistrzostw Świata Barmanów World Coctail Competition.
Dozwolone od 19 / 21
Przed wejściem do klubu obowiązuje selekcja. Do lokalu wejdą panie, które skończyły 19 rok życia oraz panowie, którzy mają 21 lat. –„Grupa naszych klientów to osoby najczęściej w przedziale wiekowym 20-30 lat. Imprezy dla młodszych ludzi – osiemnaste urodziny organizujemy w niedziele, poniedziałki i wtorki” – opowiada Marcin Piekarczyk. Wynajęcie klubu w te dni to koszt 1300 zł, w co wchodzi 100 napojów lub piw. Można również wynająć lożę za 200 zł, która to kwota przeznaczona jest do wydania na barze.
Same ceny w lokalu trudno jednoznacznie ocenić. Za wstęp zapłacimy tylko w sobotę (10 zł). Darmowa jest szatnia. Najtańszy drink kosztuje 9 zł, a napój bezalkoholowy… 7 zł. – „Wyszliśmy z założenia, że coli można napić się w domu. U nas warto spróbować czegoś innego” – tłumaczy Marcin Piekarczyk.
Na poziomie
Promocje cenowe, konkursy barmańskie i wiele innych – to najbliższe plany lokalu. Baila nadal zamierza dbać o swoją markę i trzymać poziom. –„Największe plusy klubu to profesjonalna obsługa, dobra muzyka, szeroka gama koktajli, klimatyzacja oraz atmosfera. Minusem natomiast może być tylko to, że nie jesteśmy dużym klubem i nie możemy pomieścić więcej ludzi” – podsumowuje Marcin Piekarczyk.
Komentarze
9