Zamiast Polskiego Ładu – Niskie Podatki. Nowy program rządowy zmieniający system podatkowy w Polsce w trakcie roku rozliczeniowego, to kolejna już w tym roku rewolucja. Przedsiębiorcy zmiany oceniają pozytywnie, bo delikatnie porządkują chaos, który został wprowadzony w pierwszym kwartale tego roku. Nie da się jednak ukryć, że kolejny raz możemy być zaskoczeni podczas odbierania wypłat. – Niektórzy dostaną więcej pieniędzy, a inni mniej. To porządkowanie systemu pod kątem księgowym może jeszcze potrwać – mówi prof. Stanisław Hońko, prezes Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, oddział w Szczecinie.


„Polski Ład jest jak COVID. Ciągle mutuje”

Polski Ład przyniósł gospodarczą rewolucję, która była jednym z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych tematów gospodarczych pierwszego kwartału tego roku. Nowy system podatkowy był tak skomplikowany, że nie rozumieli go nawet doświadczeni księgowi i kadrowi.

1 lipca w życie weszły zmiany, które porządkują Polski Ład. Zlikwidowano ulgę dla klasy średniej i obniżono stawkę podatkową z 17% do 12%. Bez zmian pozostała podwyższona kwota wolna od podatku. Przedsiębiorcy mogą ponownie wybrać formę opodatkowania. Jak księgowi i przedsiębiorcy oceniają zmiany? Pozytywniej, ale entuzjazmu wciąż brak.

– Polski Ład jest jak COVID. Ciągle mutuje – mówi prof. Stanisław Hońko, prezes Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, oddział w Szczecinie. – Jest szereg rozwiązań, które nie zostały wdrożone, a silnie dotyczą przedsiębiorców. Spodziewam się, że w temacie wynagrodzeń będzie spokojniej. Jeżeli systemy informatyczne i pracę kadrowych uda się dobrze skoordynować, to będzie na pewno płynniej i nie będzie już takich sensacyjnych spraw jak na początku roku. Trudno jest sprzątać bałagan, którego samemu się nie zrobiło – mówi prof. Hońko i wylicza:

– W przypadku zarobków do 3 tysięcy złotych brutto nie zmienia się nic. Przy czterech tysiącach brutto zyskujemy 35 złotych, przy 6 tysiącach złotych około 100 złotych. Potem zaczyna działać pewien mechanizm, który znamy z niesławnej ulgi dla klasy średniej. Jeżeli zarabiamy 8 tysięcy brutto, to zyskamy ok. 50 złotych, a przy 12 tysiącach złotych to będzie niecałe 400 złotych. Skutek reformy jest odwrotny od zamierzeń, bo im więcej zarabiamy, tym wyższy powinien być realny wzrost wynagrodzenia.

Prawnicy i księgowi w ogniu? Ogromna ilość porad i wątpliwości

Mitręga księgowych, koszmar pracodawców, wielka zagadka kadrowych – liczba komentarzy dotyczących Polskiego Ładu, która pojawiła się w ostatnich miesiącach, jest absolutnie gigantyczna. W przypadku systemu Niskie Podatki następuje pewna zmiana systemowa, ale w opinii prawników jest ona bardziej korektą niż rewolucją podatkową, którą zapowiadał rząd RP.

– Z prawnego punktu widzenia największym problemem było podpowiadanie przedsiębiorcom, którą formę prowadzenia działalności mają wybrać. Wiele się zmieniło, były różne wątpliwości co do rozliczeń. Na pewno wielu przedsiębiorców w związku z nowymi zmianami będzie chciało zweryfikować swoje wcześniejsze decyzje. Trudno było proponować przedsiębiorcom konkretne rozwiązania, szczególnie, że poprawek do poprawek było naprawdę dużo. Trudno było o konkretne porady – mówi mec. Marek Jarosiewicz.

Mecenas Jarosiewicz dodaje, że Polski Ład – choć wzbudził wiele emocji – to raczej żadnego przedsiębiorcy nie zaprowadził do sądu. – Było więcej porad prawnych o charakterze konsultacji, a nie pozywania rządu. To wszystko zbyt szybko się zmieniało, by podejmować takie decyzje – dodaje ekspert.