Krew pod parapetami, coś wyrasta z okien, a przez szybę na parterze wygląda Jezus. To artystyczna prowokacja na jednej z kamienic przy ul. Krasińskiego.

Nietypowe malunki pojawiły się kilka dni temu na elewacji wykwaterowanego budynku przy ul. Krasińskiego 85. Nie wiadomo, kto je namalował. Przedwojenna kamienica została przeznaczona do rozbiórki z powodu złego stanu technicznego. Rozbiórka ma nastąpić najprawdopodobniej w przyszłym roku.

- Zgłosimy sprawę na policję, jednakże z doświadczenia wiemy, że złapanie i ukaranie sprawcy tej dewastacji będzie bardzo trudne. ZBiLK zleci zamalowanie malunków - jest to zwykły wandalizm - wyjaśnia Tomasz Klek, rzecznik magistratu do spraw mieszkalnictwa w wypowiedzi dla gs24.pl.

Nie wszyscy się z tym zgadzają. Na chęć zwrócenia uwagi na problem rozbieranych kamienic zwraca uwagę autor posta, opublikowanego na profilu FB „100% Hardcore Punk Gigs”.

„Czy ktoś kwestionuje, że Berlin nie wygląda pięknie z tysiącami namalowanych w ten sposób kamienic? Nie! Do niektórych czasami są przywieszone inne, bardziej artystyczne bądź prowokacyjne obiekty. Mniej estetyczna sztuka też czemuś służy! Pokazuje, że ktoś interesuje się okolicą i wie co się dzieje na dzielnicy. Zrobił to z myślą o pokazaniu swojej twórczości bez szkody dla lokalnej społeczności” - czytamy w poście opublikowanym na profilu FB „100% Hardcore Punk Gigs”.