Legalizacja spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych to temat, który w Szczecinie poruszany jest od lat. Do tej pory nie osiągnięto kompromisu w tej sprawie. Okazuje się jednak, że niedługo może się to udać.

Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która weszła w życie w marcu. W odpowiedzi na to szczeciński klub Bezpartyjni przygotował projekt uchwały, dzięki której picie nad Odrą mogłoby być legalne.

- Jedną z ważniejszych zmian, jakie wprowadziła ww. ustawa było nadanie uprawnień radzie gminy do wprowadzenia odstępstwa od zakazu spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych – mówi Michał Wilkocki, Radny Miasta Szczecin z klubu Bezpartyjni. - Przedłożony projekt uchwały wychodzi naprzeciw zgłaszanym od wielu lat postulatom o pozwolenie spożywania napojów alkoholowych w popularnych i lubianych miejscach spotkań mieszkańców naszego miasta.

Pomysł ten ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. My przygotowaliśmy dla Was po 4 argumenty za i przeciw legalizacji alkoholu na bulwarach.

+ „Serce miasta” znów nad Odrą

Oczywiście, nie można powiedzieć, że teraz bulwary nie tętnią życiem. Gdyby jednak zniesiono tam zakaz spożywania alkoholu, jeszcze więcej osób decydowałoby się na spotkania właśnie
w tym miejscu. ,,Piwo w plenerze” to jedna z najpopularniejszych wśród młodych ludzi form spędzania wolnego czasu, szczególnie w ciepłe dni. Z kolei krajobraz, jaki można podziwiać na bulwarach, z pewnością byłby dodatkową przyjemnością.

+ Możliwość integracji między pokoleniami

Nie tylko młodzi chwalą sobie spotkania ,,pod chmurką”. Legalizacja spożywania alkoholu nad Odrą byłaby dobrą okazją do integracji międzypokoleniowej – na przykład swobodnej rozmowy między dwiema grupami, które akurat siedziałyby w jednym miejscu. Obecność nieco starszych osób obok mogłaby być także lekkim „hamulcem” dla młodych, obligującym do kulturalnego, bardziej stonowanego zachowania.

+ Ułatwienie dla policyjnych patroli

Obecnie, kiedy spożywanie alkoholu na bulwarach nie jest legalne, policjanci podczas patroli wypisują sporo mandatów, a wiele osób, ze strachu przed finansową karą, chowa się z piciem w bocznych uliczkach miasta. Wejście w życie uchwały proponowanej przez klub Bezpartyjni pozwoliłoby na spokojne policyjne patrole – funkcjonariuszom byłoby łatwiej skupić się na dbaniu o bezpieczeństwo, gdyby z góry wiedzieli, że nad Odrą mogą spotkać osoby spożywające alkohol.

+ Szczecin upodobniłby się w tej kwestii do innych większych miast

Tereny wyłączone spod zakazu można spotkać m.in. w Poznaniu czy Warszawie. Mieszkańcy tych miast tłumnie gromadzą się na brzegach rzek, grillując oraz spożywając alkohol bez większych ekscesów. Skoro to możliwe w innych miejscach Polski, z powodzeniem mogłoby się przyjąć także i u nas.


- Picie alkoholu może spowodować bałagan na Bulwarach

Prawdą jest, że osoby pijące alkohol czasami nie zwracają uwagi na to, czy butelki lądują w koszu na śmieci, czy poza nim. Śmietników nad Odrą nie ma zbyt wielu, dlatego też istnieje ryzyko, że jedna z wizytówek naszego miasta byłaby zanieczyszczona znacznie bardziej niż obecnie.

- Hałas i zamieszanie do późnych godzin nocnych

Legalizacja alkoholu nad Odrą może spowodować głośne zachowanie oraz wydłużenie czasu, który mieszkańcy będą chcieli tam spędzać. Dla niektórych może być to uciążliwe – plusem jest jednak fakt, że w okolicach Bulwaru Gdyńskiego i Nabrzeża Starówka nie ma zbyt wielu budynków mieszkalnych.

- Brak kontroli nad nieletnimi

Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest obecnie zakazane dla wszystkich, jednak w momencie, gdy nastąpi legalizacja, bardzo trudno będzie rozstrzygnąć, czy osoby pijące nad Odrą na pewno mają ukończone 18 lat. Nieletnim będzie wtedy dużo łatwiej ukryć się w tłumie.

- Alkohol widoczny dla dzieci

Nie od dziś wiadomo, że bulwary to popularne miejsce na rodzinne spacery. Wejście w życie uchwały klubu Bezpartyjni może sprawić, że mieszkańcy miasta będą decydować
się na spożywanie alkoholu także za dnia, w czasie, kiedy nad Odrą bywa sporo dzieci, które niekoniecznie powinny widzieć takie „wzorce zachowań”.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy zezwolenie na picie w jednym z centralnych punktów Szczecina byłoby dobrym czy też złym pomysłem. Z pewnością jest to kwestia, która ciekawi mieszkańców – na jej rozwiązanie będziemy musieli jednak jeszcze trochę poczekać.