Mniejsza liczba studentów w Szczecinie, chęć mieszkania w dobrych warunkach, potrzeba niezależności, brak miejsc w czasie rekrutacji – powodów jest sporo, a efekt zaskakujący – miesiąc po rozpoczęciu roku akademickiego w niektórych akademikach są jeszcze miejsca dla studentów. To nietypowa sytuacja, ponieważ w ubiegłym roku miejsca rozeszły się dość szybko. – Studenci cenią sobie niezależność. W akademikach zwykle od razu rozchwytywane są pokoje jedno- i dwuosobowe, a na rynku wynajmu kawalerki i małe mieszkania – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

ZUT i Politechnika Morska z wolnymi miejscami. US ma niedobory przez trwające remonty

Są jeszcze wolne miejsca w akademikach, ponieważ nie wszyscy, którzy np. jeszcze we wrześniu deklarowali chęć zamieszkania w akademiku, ostatecznie rozpoczęli studia , a część osób zrezygnowała, wybierając wspólne mieszkania. 

– Łącznie zakwaterowało się 1880 osób, z czego 1301 to studenci ZUT, 383 to studenci innych uczelni, a pozostałe 196 zamieszkujących to osoby nieuczące się. W stosunku do roku 2024 liczba osób zakwaterowanych, w tym studentów ZUT, jest na podobnym poziomie. Mamy jeszcze wolne miejsca w wybranych domach studenckich – mówi Emilia Kujawa, rzecznik prasowy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

W Studenckich Domach Marynarza Politechniki Morskiej jest przygotowanych dla studentów 759 miejsc. Wysokość opłat zależy od standardu pokoju. Ceny wzrosły średnio o 50 zł za miesiąc w stosunku do zeszłorocznych. W zależności od tego, czy jest to jedynka, dwójka czy trójka opłaty wynoszą od 520 do 760 złotych miesięcznie – informuje Anna Malec, rzecznik prasowy Politechniki Morskiej w Szczecinie. – Są jeszcze dostępne miejsca, studenci mogą aplikować o nie on-line lub osobiście. Główne kryteria brane pod uwagę to odległość między Politechniką Morską a miejscem zamieszkania oraz dochód netto na miesiąc na jedną osobę pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym – dodaje.

Jak sytuacja wygląda na największej uczelni w Szczecinie, czyli Uniwersytecie Szczecińskim?

– Uczelnia przygotowała w trzech akademikach 970 miejsc na rok akademicki 2025/2026. Jest to liczba mniejsza od rzeczywistej, wynoszącej 1421, ponieważ w części obiektów prowadzone są remonty – informuje Agnieszka Lizak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Szczecińskiego. – W domach studenckich „Bakałarz” i „Kordecki” dysponujemy obecnie około pięćdziesięcioma wolnymi miejscami. W DS „Portowiec” i DS „Belferek” trwa remont, większość prac została już wykonana.

W przypadku Uniwersytetu Szczecińskiego do pełnego zabezpieczenia potrzeb studentów brakuje około 200 miejsc. Ta liczba jednak może się zmieniać w zależności od liczby studentów. Nie zmieniły się ceny wynajmu pokojów. 

Kiedy student wybiera mieszkanie zamiast akademika?

Eksperci rynku nieruchomości proszeni przez portal wSzczecinie.pl o komentarz w tej sprawie nie mają wątpliwości, że studenci kierują się dwoma aspektami przy wyborze mieszkania: ceną i lokalizacją. 

Jeżeli są miejsca w akademikach, to zwykle one są pierwszym wyborem młodych ludzi. Czasem jednak czynnikiem decydującym nie jest cena, a wygoda, standard i lokalizacja.

– Jeśli młody człowiek ma perspektywę wynajmu pokoju w akademiku za 1000 złotych lub wynajmu wygodnego mieszkania z bliską koleżanką czy najlepszym przyjacielem za 2000–2200 złotych, to jest się nad czym zastanawiać – przyznaje Mirosław Król. – Ceny wynajmu mieszkań w Szczecinie w ostatnim czasie zatrzymały się w miejscu. Nie są niskie, ale też nie są zaporowe, gdy dwu- lub trzypokojowe mieszkanie wynajmuje grupa studentów. Zauważam, że najszybciej z rynku znikają kawalerki, tutaj pytania o takie mieszkania dla studentów i rezerwacje zaczynają się nawet w lipcu – dodaje ekspert.

– Coraz więcej studentów decyduje się na wynajem pokoi w większych mieszkaniach, często w 2–3 osoby, bo daje im to znacznie większą swobodę i komfort niż życie w akademiku. Wspólny wynajem bywa też bardziej opłacalny, zwłaszcza przy rosnących standardach mieszkań i dostępności ofert na rynku. Dodatkowo coraz mniej osób wybiera studia stacjonarne – wielu studentów przerzuca się na tryb zaoczny, łącząc naukę z pracą. To wszystko wpływa na mniejsze zapotrzebowanie na miejsca w akademikach i pokazuje, jak zmieniają się preferencje młodych ludzi na rynku nieruchomości – komentuje Przemysław Kręcki, kierownik szczecińskiego oddziału Mikulski Nieruchomości.

Rok akademicki zaczął się w październiku. W Szczecinie jest pięć publicznych uczelni wyższych. Każda posiada swoje miejsca noclegowe dla studentów.