Stadion dla Szczecina już wybudowany! Floating Garden już pływają! Smerfy wyszły ze swojej wioski, nie bacząc na Gargamela, a piękność z „Avatara” wylądowała na naszej planecie.

Impreza Crazy Slide na szczecińskiej Gubałówce zgromadziła tłumy mieszkańców miasta, którzy mieli okazję podziwiać pojazdy przeznaczone do zjazdu ze stoku. Pomysłowość uczestników naprawdę zaskakiwała, śmieszyła i imponowała.


W Crazy Slide 2 uczestnicy startowali w pięciu kategoriach zjazdów: „jedynki”, „dwójki”, „wieloosobowa” oraz dwóch specjalnych: „walentynkowa dwójka” i „pojazd rodzinny”. Przygotowania do konstruowania pojazdów czasami trwały wiele miesięcy, a pomysły rodziły się już na zeszłorocznym pikniku.


W eliminacjach zostało wyłonionych jedenastu finalistów, którzy jeszcze raz stanęli na szczycie stoku. Z pewnością przykuwającym wzrok wymysłem ludzkiej wyobraźni był pojazd Iron Men. Jego właściciel w drugim zjeździe, w „akcie desperacji” po upadku, podjął próbę dotarcia do celu za wszelką cenę. Pochwycił swoją rakietę odrzutową, rzucając się do spontanicznego biegu na sam dół zbocza.


Niektóre pojazdy mogły poszczycić się również wmontowanym napędem  „odrzutowym” na dwie płozy, który – z racji złośliwości rzeczy martwych – czasami nie działał jak należy…


Natomiast Pędzące Browary, pojazd z kategorii wieloosobowej, dreptał spokojnie po stoku. Właściciele „czteropaku”, przebrani za butelki, w połowie drogi pozbyli się nakrętek. Zaskakujące i śmieszne; czapki… to znaczy, kapsle z głów!


Obrady jury trwały dość długo i oczekujący na werdykt tłum przestępował z nogi na nogę – jedni może z niepewności, drudzy pewnie z zimna. W końcu przyznano nagrody, m. in. Księżniczka Neytiri zdobyła pierwsze miejsce w kategorii jednoosobowej, a Czarna Perła stanęła na najwyższym podium jako najlepsza „dwójka” i została dodatkowo wyróżniona przez publiczność oraz odznaczona za pojazd filmowy. W kategorii „pojazd wieloosobowy” złoty medal zdobyły Klocki LOGO, skonstruowane przez studentów Akademii Morskiej. Rozdano również nagrody za konkursy na najmłodszego i najstarszego uczestnika imprezy, crazy fotkę czy miss crazy.


Media i sponsorzy mogli również zaprezentować się na stoku.. „Głos Szczeciński” wraz z „Moim Miastem” wystawił wehikuł o nazwie „w pogodni za newsem”, a S.O.S – Nauka jazdy zjechała na kołach – niebieskim smartem. Pojazdem naszego portalu był sławny w Szczecinie… pasztecik.

Zabawa była świetna, organizatorzy zapewnili dobrą rozrywkę dla szczecinian. Pozostaje tylko życzyć sobie więcej takich imprez.