Był rok 1998, gdy w Szczecinie wystartował przygotowywany od kilku lat projekt. To prestiżowe studia podyplomowe MBA na Uniwersytecie Szczecińskim, przez 25 lat stale udoskonalane i uzupełniane. Intensywny, dwuletni program nauczania do dziś kształci wybitnych menedżerów, którzy trafiają później do najlepszych firm w regionie: Ikea, Bank Pekao S.A., Enea, Polska Żegluga Morska – przykładów jest mnóstwo. Po ukończeniu MBA można również zasiadać w radach spółek z udziałem skarbu państwa.

— Na przestrzeni lat zmieniła się motywacja studentów MBA. Kiedyś w przeważającej większości była to chęć zdobycia dyplomu otwierającego wiele furtek na rynku, dziś zjawiają się głównie osoby zmotywowane ponadprzeciętnym głodem wiedzy — mówi prof. dr hab. Dariusz Zarzecki, Kierownik Studiów podyplomowych MBA. — Studiowanie w Szczecinie jest bardziej wymagające niż na wielu innych MBA w Polsce, trzeba poświęcić więcej czasu, ale zdecydowanie warto. Kształcimy dobrych menedżerów, którzy doskonale radzą sobie na chłonnym i wymagającym rynku, oferujemy im wiele cennych wskazówek i informacji przydatnych w pracy — dodaje.

— Stosujemy różne odwołania do praktyki, analizujemy case studies, a większość z naszych wykładowców ma duże doświadczenie w biznesie. Nierzadko są to doradcy, zarządzający lub zajmujący się wyceną przedsiębiorstw. Oprócz tego zawsze dbamy o urozmaicone wykłady gościnne, które są prowadzone przez gości z kraju i z zagranicy. Są to osoby z sukcesami na koncie, które chcą się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniami rynkowymi. W nadchodzących edycjach pojawią się między innymi Sebastian Muliński z IAI S.A. oraz Lesław Siemaszko, właściciel i prezes lokalnej firmy deweloperskiej Siemaszko, jak również Prezydent Miasta Szczecin — wymienia.

Kto może zapisać się na studia podyplomowe MBA w Szczecinie?

To format podyplomowy, więc głównym warunkiem jest posiadanie dyplomu ukończenia studiów. Co najważniejsze, wcale nie musi to być kierunek związany z ekonomią i zarządzaniem. W rozmowie dowiadujemy się, że również często na zajęciach można zobaczyć inżynierów, humanistów oraz osoby po kierunkach lekarskich. Oprócz tego konieczny jest jeden list polecający. Wykłady są prowadzone po polsku lub tłumaczone, ale znajomość języka angielskiego jest mile widziana.

— Przyjmujemy osoby, które są w biznesie już minimum dwa lata. Zwykle jest to więcej, najczęściej na MBA trafiają bardziej doświadczone osoby. Siedem, osiem, dziesięć lat pracy, właśnie takich, wciąż głodnych wiedzy menedżerów przyjmujemy najczęściej. Osoba świeżo po studiach nie skorzysta z tego programu aż tak bardzo, jak ktoś, kto już zebrał na rynku pewne doświadczenie i chce pójść o krok dalej — tłumaczy.

Ostatni wymóg nie pojawia się w oficjalnym zestawieniu, ale warto zaznaczyć, że trzeba mieć możliwość regularnego pojawiania się przez dwa lata na zajęciach w weekendy zjazdowe – taki czas należy wygospodarować, aby „wyciągnąć” z kierunku jak najwięcej cennej wiedzy.

Cechy dobrego menedżera. Te osoby na MBA zyskują najwięcej

— Mamy też moduł, który nazwaliśmy „gry strategiczne”. Na zajęciach korzystamy ze specjalnego oprogramowania do symulacji rzeczywistego rynku, a studenci podzieleni na grupy rywalizują ze sobą. Rozwiązanie to pomaga w nauce podejmowania decyzji, daje przestrzeń do analiz i jest uwielbiane przez wszystkich biorących udział w wirtualnej rozgrywce. Przy okazji jeszcze mocniej uwypuklają się trzy najważniejsze cechy dobrego menedżera: posiadana wiedza, zdolności przywódcze oraz bycie wizjonerem z predyspozycjami do wybiegania poza rutynę. 

Rekrutacja dla najbliższej grupy powoli się kończy i potrwa jeszcze do końca kwietnia 2024. Natomiast już w czerwcu zostanie uruchomiony kolejny nabór, tym razem na zajęcia jesienne. Więcej informacji o kierunku oraz dane kontaktowe można znaleźć na stronach Uniwersytetu Szczecińskiego pod adresem: https://mba.usz.edu.pl/rekrutacja/ — zapraszamy!