Rewizję przeprowadzono w kilku miejscach, zarówno o dużym, jak i mniejszym zagęszczeniu rośliny. Dokonano odkrywek gruntu na głębokości do 4 metrów, aby ocenić, jak głęboko pod ziemią sięgają jej kłącza.
– Pierwsze oględziny potwierdziły występowanie systemu korzeniowego na głębokości od 70 do 100 centymetrów poniżej poziomu terenu. To właśnie obecność kłączy tak głęboko pod powierzchnią ziemi sprawia, że rdestowiec stanowi realne zagrożenie dla infrastruktury – podkreśla Piotr Zieliński, rzecznik prasowy miasta ds. inwestycji.
Kłącza rdestowca rosną błyskawicznie i potrafią sięgać daleko poza widoczny obszar. Na powierzchni wyrastają gęste, wysokie na 2-3 metry pędy. Na placu budowy Trasy Północnej roślina zajęła ponad 4,5 tys. m kw. Występuje także na terenach przyległych.
Rewizja gruntu pozwoli dokładnie ocenić skalę problemu i dobrać najlepszą metodę eliminacji rośliny. Możliwości jest kilka, ale żadna z nich nie jest łatwa. Można mechanicznie usuwać roślinę (wykopywać kłącza, wycinać pędy, tworzyć strefy buforowe, usuwać warstwy gleby), albo stosować metody chemiczne – ale tylko ściśle określone i zatwierdzone środki, by nie zaszkodzić ludziom, zwierzętom i reszcie przyrody.
Komentarze