O tym na jakie okrucieństwo może stać człowieka dowiedziała się suczka, którą „właściciele” próbowali zabić siekierą.
We wtorek do szczecińskiego oddziału TOZ-u trafiła niewielka suczka. Psina (która została nazwana przez pracowników TOZ-u Aurą) została zabrana ze wsi pod Pyrzycami. Jej dotychczasowi właściciele próbowali zabić ją siekierą.
O ich okrucieństwie świadczy fakt, iż to niewinne, bezbronne zwierzę dostało w głowę siekierą kilkakrotnie. W wyniku obrażeń suczka prawdopodobnie nie będzie widziała. Nie określono jeszcze wieku Aury, wiadomo jedynie, iż to młode zwierzę.
Aura odzyskała przytomność w nocy z wtorku na środę. Chociaż jest jeszcze słaba, już próbowała się podnosić. Pies wciąż jest opuchnięty, ma wiele szwów i wygoloną sierść. Dobrą wiadomością jest to, iż psinie dopisuje apetyt i według weterynarza nie została uszkodzona czaszka.
W wyniku szoku jaki przeżyła suczka boi się człowieka i jego dotyku. I chociaż opieka nad nią będzie trudnym wyzwaniem TOZ poszukuje dla Aury domu tymczasowego, w którym będzie dochodzić do siebie.
Właściciele Aury zostali zatrzymani przez policję. Koszty leczenia, pobytu i sterylizacji ma pokryć Urząd Miasta w Pyrzycach - mają za to zapłacić oprawcy, z których gmina bezwzględnie „ściągnie” pieniądze.
Komentarze
0