Pomysł, aby zamiast pętli wybudować „krańcówkę” dla tramwajów dwukierunkowych oraz modernizacja wraz z sieciami podziemnymi ulicy Okulickiego. Do Tramwajów Szczecińskich wróciła dokumentacja projektowa z 2017 roku.

Kilka lat temu chętnych na realizację tej inwestycji było aż sześciu, ale wszystkie oferty przetargowe znacząco przekraczały budżet ustalony przez magistrat – 64,1 mln zł. 

Przypomnijmy, że projekt z 2017 roku zakłada przedłużenie trasy „ósemki” o około 700 metrów oraz budowę pętli tramwajowo-autobusowej na granicy Szczecina i Mierzyna. Teraz Tramwaje Szczecińskie będą go aktualizować.

Dwukierunkowe tramwaje mogłyby dojeżdżać do Mierzyna

Jak poinformował zastępca prezydenta Michał Przepiera, brana jest pod uwagę rezygnacja z budowy pętli na rzecz tzw. „krańcówki” dla tramwajów dwukierunkowych.

„Wówczas pojazdy dwukierunkowe dojeżdżałyby do Mierzyna, a jednokierunkowe korzystały z objazdu na Kwiatowej-Okulickiego” – czytamy.

W ramach aktualizacji ma zostać także przebudowana ulica Okulickiego na odcinku tramwajowym wraz z sieciami podziemnymi. Już dekadę temu wjazd do ronda Gierosa został wskazany jako jedno ze szczecińskich „wąskich gardeł”. Bardzo często zdarza się, że w porannych godzinach szczytu tramwaje linii nr 8 i 10 pokonują wspomniany odcinek w ponad 15 minut. 

„Ten tramwaj nie powinien powstać, jeśli aleja zostanie wycięta”

Radni Przemysław Słowik i Andrzej Radziwinowicz apelują także o pochylenie się nad aktualizacją wycinki drzew. Przypomnijmy, że w 2017 roku wskazano do usunięcia 166 drzew, które kolidują z inwestycją.

– Są rozwiązania techniczne, rozmawiałem o nich z projektantami. Można zachować aleję kasztanów i drzewa na terenie planowanej pętli – argumentował Przemysław Słowik.

– Ten tramwaj nie powinien powstać, jeśli aleja zostanie wycięta – podkreślił Andrzej Radziwinowicz. – Myślałem, że zostanę czymś zaskoczony, ale z szuflady został wyciągnięty upiór sprzed lat. Jak możemy liczyć na to, że ludzie przesiądą się na tramwaj, skoro zostawimy tę samą szerokość jezdni? Pusty tramwaj będzie jeździł po betonowym torowisku. To będzie tragedia. Postuluję o całkowitą zmianę projektu – dodał.

Ile osób chcemy zabrać tym tramwajem?

Radny Marek Duklanowski poruszył także kwestię braku badań związanych z potokiem pasażerskim.

– Nie policzyliśmy kogo, ani ile osób chcemy zabrać tym tramwajem. Czy odległość 700 metrów od osiedla jest zasadna? Czy mieszkańcy dojdą do tego przystanku bez wsiadania w autobus? Chciałbym poznać perspektywy rozwoju – pytał.

Więcej informacji, w którą stronę pójdzie aktualizacja projektu, mamy poznać na przełomie sierpnia i września tego roku.