Podczas czwartkowej sesji sejmiku województwa wybrano dwoje wicemarszałków i dwóch członków zarządu województwa zachodniopomorskiego. W tym gronie znaleźli się przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy. Zabrakło natomiast osoby popieranej przez Polskę 2050.

We wtorek marszałkiem po raz czwarty został Olgierd Geblewicz. W czwartek kontynuowano posiedzenie sejmiku, a radni wybierali pozostałych członków zarządu województwa.

Trzy nowe twarze

KO jest najsilniejszym klubem w sejmiku (15 radnych) i to ona rozdawała karty. Dlatego wicemarszałkami zostali kandydaci z jej poparciem.

Za politykę społeczną i kulturę będzie odpowiadać Anna Bańkowska z Kołobrzegu, która już wcześniej była w zarządzie. Infrastrukturą i środowiskiem zajmie się Jakub Kowalik, wiceprzewodniczący rady miasta w Koszalinie, mąż radnej sejmiku Małgorzaty Hołub-Kowalik (mistrzyni olimpijskiej w sztafecie mieszanej 4x400 metrów).

Wybrano też dwóch członków zarządu. Marcin Łapeciński jest działaczem PSL z powiatu pyrzyckiego, a Bogdan Jaroszewicz to były wiceprezydent Szczecina i wiceburmistrz Nowogardu, kandydat Lewicy w ostatnich wyborach prezydenckich w Szczecinie.

„To sygnał, że Koalicja 15 października zaczyna pokrywać się rdzą”

W tej układance zabrakło miejsca dla przedstawiciela Polski 2050. – To sygnał, że Koalicja 15 października zaczyna pokrywać się rdzą! Za tę korozję nie my odpowiadamy – komentował radny Sebastian Szwajlik z Polski 2050.

– Obiecujemy zrobić wszystko, żeby nasza współpraca w sejmiku na rzecz Pomorza Zachodniego układała się jak najlepiej. Nasza dzisiejsza koalicja jest kontynuacją koalicji z poprzedniej kadencji – mówił marszałek Geblewicz.