„Cudzoziemcy mają poważny problem ze znalezieniem mieszkania na wynajem w Szczecinie” – przyznaje w liście do redakcji nasz czytelnik. Mężczyzna legalnie przebywa w naszym kraju, przez wiele lat pracował w różnych miastach w Polsce, a teraz wraz z kolegą – również spoza Europy – planował przeprowadzić się do Szczecina i rozpocząć pracę w sektorze morskim. „Odmów jest kilkanaście, a jak rozpoczynają się rozmowy twarzą w twarz, to właściciele wycofują się, gdy widzą, że jestem spoza Europy” – czytamy. Eksperci rynku nieruchomości potwierdzają: cudzoziemcom jest coraz trudniej na rynku nieruchomości, jednak zła opinia nie zawsze jest bezpodstawna.

„Właściciele mieszkań, z którymi pracuję, coraz częściej zaznaczają, że wolą wynajmującego z Polski, ewentualnie z Ukrainy”

Po wiadomości od naszego czytelnika postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja osób spoza Europy na rynku nieruchomości w Szczecinie.

Część mieszka w lokalach wynajętych przez zatrudniające ich firmy. Inni znajdują kąt w hotelach pracowniczych działających np. przy ulicach Struga, Robotniczej czy Firlika. Takich miejsc w Szczecinie jest kilka i zwykle zapełnione są do ostatniego miejsca.

Studenci z zagranicy na początku kierują się zwykle do akademików uczelni, w których będą studiować. Tam przygotowane są dla nich specjalne miejsca, a uczelnie bardzo się troszczą, by zwłaszcza w pierwszych miesiącach obecności w naszym kraju, studenci z zagranicy czuli się zaopiekowani.

Co jeżeli cudzoziemiec na własną rękę szuka dla siebie mieszkania? Jeszcze kilka lat temu to nie był problem. Obecnie sprawa jest poważna.

– Właściciele nieruchomości rzadko decydują się na wynajem lokali cudzoziemcom, zwłaszcza osobom z odmiennych kręgów kulturowych. Opór ten wynika przede wszystkim z obaw o problemy z egzekwowaniem należności za czynsz czy zniszczenia, szczególnie w przypadku najemców spoza Unii Europejskiej – mówi Bartosz Deka z firmy AKED – Zarządzanie Najmem oraz lider szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Mieszkanicznik.

I dodaje: – Istotną barierą jest również język, ponieważ wielu wynajmujących nie komunikuje się na tyle swobodnie w języku obcym, by skutecznie wyjaśnić mu zapisy umowy czy rozwiązywać ewentualne spory.

Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości również przyznaje, że bariera językowa bywa poważnym problemem.

– Trudno z osobą niemówiącą po polsku czy angielsku podpisać umowę i mieć pewność, że wszystkie restrykcje związane z użytkowaniem mieszkania zostaną zachowane. Właściciele mieszkań, z którymi pracuję, coraz częściej zaznaczają, że wolą wynajmującego z Polski, ewentualnie z Ukrainy. To nie wynika z uprzedzeń natury narodowościowej, a po prostu chęcią zaoszczędzenia sobie potencjalnych problemów – mówi Mirosław Król.

„Nagle okazuje się, że w kawalerce zamiast jednej osoby żyją cztery”

Eksperci rynku nieruchomości dodają, że zdarzają się nieprzyjemne sytuacje, gdy wynajmującymi są osoby spoza Europy.

– Przeszkodą bywają nawet odmienne nawyki kulinarne – intensywne zapachy przypraw mogą pozostawać w mieszkaniu długo po wyprowadzce lokatora. Kolejną kwestią poruszaną przez właścicieli jest obawa o inne standardy czystości i higieny u osób przyjeżdżających z odległych krajów – zwraca uwagę Bartosz Deka.

Mirosław Król dodaje: – Jedno z moich ostatnich doświadczeń. Umowa podpisana jest z jednym człowiekiem na mieszkanie w kawalerce, a potem okazuje się, że na małej przestrzeni żyją cztery osoby. Umowa została natychmiast rozwiązana.

I dodaje: – Lokator z Polski nie jest gwarantem tego, że najem będzie bezproblemowy, a problem dzikich lokatorów rośnie z roku na rok. Tutaj jednak obawa przy wynajmowaniu mieszkania cudzoziemcom bardzo często wiąże się z m.in. troską o stan lokalu, by móc dalej go wynajmować.

„Wielu cudzoziemców to solidni najemcy”

Wątpliwości jest jednak więcej i mają one zwykle naturę prawną.

– Niepewność co do stałości pobytu w związku z pracą na czasowych kontraktach, brak historii kredytowej i referencji, które uniemożliwiają sprawdzenie dotychczasowej rzetelności najemcy. Do tego dochodzą różnice kulturowe dotyczące utrzymania mieszkania czy sposobu życia, jak również ryzyko prawne przy eksmisji oraz trudności z namierzeniem najemcy. To główne powody, dla których część właścicieli jest ostrożna – choć w praktyce wielu cudzoziemców okazuje się solidnymi i lojalnymi najemcami – komentuje agentka nieruchomości Katarzyna Kacprzyk.

Eksperci dodają jednak, że każda sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie i wielu ma pozytywne doświadczenia współpracy np. z obywatelami Ukrainy, którzy od lat wynajmują konkretne nieruchomości i bardzo o nie dbają.