Od października ubiegłego roku Agnieszka Bortnowska pełniła obowiązki dyrektora Muzeum Narodowego w Szczecinie. Wcześniej, od 2020 roku, zajmowała stanowisko zastępcy dyrektora ds. administracyjnych. Jak zapowiada, 5-letnią kadencję poświęci nie tylko nowym inwestycjom.
Funkcję zastępcy dyrektora ds. merytorycznych powierzono doktorowi Jarosławowi Lubiakowi, który w Akademii Sztuki odpowiada za kształcenie przyszłych kadr muzealnictwa.
W planach nowe projekty i inwestycje
Jednym z zadań nowej kadry dyrektorskiej będzie realizacja projektu „Imago Mundi”. Projekt inwestycji zakłada remont dachu, utworzenie strefy edukacyjno-konferencyjnej, udostępnienie tarasu nad portykiem z widokiem na Odrę. Koszt inwestycji to ponad 20 milionów złotych, z czego 15,5 mln zł stanowi unijne dofinansowanie.
W planach jest także generalny remont zabytkowego gmachu na Wałach Chrobrego.
- Mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu lub na początku przyszłego zaproszę na oprowadzanie od kuchni. Osobiście przedstawię zakres przebudowy i remontu budynku. Czeka nas bardzo dużo pracy. Po wyprowadzce Teatru Współczesnego uzyskamy przestrzeń, którą będziemy mogli na nowo zagospodarować. W planach jest utworzenie prawie 2 tysięcy metrów kwadratowych nowej przestrzeni wystawienniczej - zapowiada nowa dyrektor. - Kolejne 5 lat to praca nie tylko nad inwestycjami, ale i praca merytoryczna.
- Cieszę się, że mogę dołączyć do tego zespołu i wnieść doświadczenie, które zdobywałem w różnych instytucjach w kraju. Liczę na to, że dzięki rozbudowie infrastruktury stworzymy lepsze warunki do tego, aby razem z zespołem wypracować nowe opowieści o naszym dziedzictwie i o tym, jak byśmy chcieli kształtować naszą przyszłość - dodaje Jarosław Lubiak.
Co z wyprowadzką Teatru Współczesnego?
Przypomnijmy, że umowa Teatru Współczesnego w sprawie dzierżawy części przestrzeni Muzeum Narodowego na Wałach Chrobrego wygasa z końcem 2026 roku. Nowa siedziba instytucji powstanie na Łasztowni, między biurowcem Lastadia a Mostem Długim.
- Wiemy, że do czasu zakończenia umowy nowy obiekt na pewno nie powstanie, ale mam nadzieję, że prace będą już bardzo zaawansowane. Najprawdopodobniej we wrześniu podpiszemy list intencyjny z prezydentem miasta, na bazie którego budowa wreszcie się urzeczywistni. Po długiej dyskusji cel zostanie osiągnięty - zapowiada marszałek Olgierd Geblewicz.
To oznacza, że Teatr Współczesny będzie musiał na pewien czas znaleźć nowe miejsce.
- Dopóki wykonawcy nie będzie na placu budowy, nie widzimy konieczności, aby musiał się wyprowadzać - deklaruje marszałek Geblewicz. - Będzie pewien okres przejściowy, ale przeżyliśmy to z Operą, z Teatrem Polskim i przeżyjemy to razem z Teatrem Współczesnym.
"Czas pełen emocji i napięć"
Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku na emeryturę przeszedł wieloletni dyrektor instytucji Lech Karwowski. Zdaniem marszałka Olgierda Geblewicza, czas do wyboru jego następcy był "pełen emocji i napięć".
Związanych nie tylko z personaliami, ale i stworzeniem nowej wizji rozwoju tej instytucji. Wielokrotnie krytycznie mówiłem, że to jedyna instytucja kultura podległa samorządowi województwa, która w ostatniej dekadzie nie zmieniała atrakcyjności dla odbiorców - dodaje.
Komentarze