W Morskim Centrum Nauki będzie można pospacerować po rejach kilkanaście metrów nad ziemią, spróbować jak smakuje woda w Morzu Martwym, poczuć potęgę żywiołu podczas sztormu czy zobaczyć jak powstaje tsunami. W ramach wystawy stałej planowanych jest 220 eksponatów, większość pozostaje jeszcze w tajemnicy. Pierwsi zwiedzający mają odwiedzić nową placówkę na Łasztowni w 2021 r.
- W większości centrów nauki około 70% eksponatów powtarza się. W Morskim Centrum Nauki będzie inaczej. Będą to unikatowe eksponaty wpisujące się w opowieść o morskiej historii Szczecina – mówi Witold Jabłoński, dyrektor MCN.
Zwiedzanie będzie przygodą
Koncepcja wystawy powstała w porozumieniu z wieloma szczecińskimi środowiskami, m.in. z uczelniami, z Akademią Morską na czele. Najważniejszą częścią wystawy będą eksponaty interaktywne. Pozwalające samodzielnie wykonywać różne czynności i eksperymenty. Często na własnej skórze poznając dzięki nim prawa rządzące morskim światem.
- Zwiedzanie przede wszystkim musi być przygodą. Dostarczać emocje, dzięki którym łatwiej zapamiętujemy różne prawa i zjawiska fizyczne. Zapewnimy zwiedzającym prawdziwe doznania wszystkimi zmysłami – zapowiada Piotr Kossobudzki, ekspert konsorcjum KarekDesign-Neuron.edu, współautor koncepcji wystawy, znany m.in. z zaangażowania w stworzenie słynnego Centrum Nauki Kopernik.
Goście MCN wchodząc do środka usłyszą stukot portowych maszyn, poczują zapach smaru wykorzystywanego przy ich konserwacji, a co pół godziny zabrzmi dzwonek – marynarz na wachcie wybije szklankę.
Interaktywne eksponaty
Największy z eksponatów to maszt z rejami. Będzie można po nim wspiąć się (z asekuracją) do bocianiego gniazda. Tam zadaniem zwiedzających będzie wypatrzenie przy pomocy trzech typów lunet określonego punktu wśród ekspozycji MCN.
W specjalnym basenie falowym będzie można zobaczyć jak powstaje tsunami i wybudować falochron najlepiej zatrzymujący wzburzone fale. Atrakcją przede wszystkim dla najmłodszych będzie replika polskiego modelu batyskafu, do którego będzie można wejść, pobawić się panelem sterowania, a za oknem dostrzec rybki.
Na pneumatycznej tratwie ratunkowej odwiedzający poznają jak działa odsalarka i spróbują sprowadzić pomoc puszczając lusterkiem „zajączki”. Wyzwaniem będzie też sprawne operowanie rzutką rękawową, którą rzuca się tonącym. Wyniki w tej interaktywnej zabawie będzie można porównywać z najlepszymi.
Elementami wspomagającymi całą wystawę będą oryginalne obiekty, takie jak części jednostek pływających i ich wyposażenie, modele i makiety oraz pamiątki marynistyczne udostępnione przez Muzeum Narodowe w Szczecinie.
- Jestem bardzo zadowolony z tej koncepcji. Kompleksowo przygotowano zagadnienia związane z morzem, które dzięki interaktywnemu sposobowi prezentacji wzbudzą zainteresowanie zarówno wśród starszych, jak i młodszych odwiedzających – uważa dr hab. inż. st. of. Paweł Zalewski prof. nadz. Akademii Morskiej, który stoi na czele Rady Programowej MCN.
Pięć części tematycznych
Wystawa stała podzielona będzie na pięć części, eksponowanych na trzech piętrach nowego gmachu, na Łasztowni. To: Cała naprzód! (o budowie i projektowaniu statków), Chlap! (wodny plac zabaw dla dzieci m.in. z tamami, śluzami i pompami), Życie na morzu (o zawodach związanych z morzem, rolach i zadaniach na statku), Ratunku, S.O.S.! (o tym jak radzić sobie z morskim żywiołem) oraz Którędy do Afryki? (o nawigacji, kartografii oraz wpływie człowieka na morza i oceany). Wszystko z wieloma nawiązaniami do historii Pomorza Zachodniego.
- Ogromnie cieszę się z tego, że Morskie Centrum Nauki będzie miało morską duszę i będzie opowieścią o morskiej historii naszego regionu. Koncepcja prof. Stelmacha po tylu latach nabiera już realnych kształtów. Dziękuję całemu środowisku za zaangażowanie i prace nad wystawą – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.
Kiedy otwarcie?
Morskie Centrum Nauki ma być gotowe w 2021. Na razie rozpoczęto przygotowanie terenu pod budowę. Zburzono budynek portowej stołówki, stojący między Trasą Zamkową a „dźwigozaurami”. W listopadzie ma zostać ogłoszony przetarg na przełożenie sieci znajdujących się pod ziemią. W grudniu planowane jest ogłoszenie postępowania w wyniku którego wyłoniony zostanie generalny wykonawca budynku.
- Przetarg potrwa około 3 miesięcy. Gdy poznamy złożone oferty i ceny, zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie wystawy stałej. Według szacunkowych cen rynkowych, koszt jej stworzenia to około 24 mln zł – mówi Witold Jabłoński, który przyznaje, że być może z wykonania niektórych z 220 eksponatów trzeba będzie zrezygnować.
Kolejne kilkadziesiąt milionów kosztować będzie budowa budynku, który kształtem przypominać ma statek. Według harmonogramu będzie gotowy na przełomie 2020 i 2021 r.
- Będzie on kolejnym architektonicznym symbolem miasta. Szczecin może być wkrótce znany z dobrej architektury współczesnej. Esencją Morskiego Centrum Nauki będzie jednak to, co znajdzie się w środku – podsumowuje marszałek Olgierd Geblewicz.
Komentarze
8