Na piętrze pokoje hotelowe, na dole restauracja, na szczycie wieżyczki taras, a tuż obok zrewitalizowany park z fontanną. Takie plany wobec zrujnowanego XIX-wiecznego dworku przy ul. Husarów na Gumieńcach ma jego nowy właściciel – deweloper Tomaszewicz Przedsiębiorstwo Budowlane.
To jeden z ciekawszych szczecińskich zabytków, ale również jeden z najbardziej zapomnianych. Znajduje się przy ul. Husarów, odchodzącej od ul. Cukrowej przed przejazdem kolejowym. Piętrowy budynek z neogotyckimi wieżyczkami w bocznym skrzydle przez lata popadał w ruinę.
- Jest bardzo zniszczony. Podczas planowanego remontu zamierzamy dokładnie odtworzyć jego bryłę, natomiast wnętrza będą wykonane od podstaw. Zakres modernizacji został już uzgodniony z konserwatorem zabytków – mówi Piotr Tomaszewicz, prezes firmy Tomaszewicz Przedsiębiorstwo Budowlane.
Nowa nadzieja dla zniszczonego zabytku
Szczeciński deweloper kupił dworek od Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Właśnie otrzymał dotację z budżetu województwa na prace zabezpieczająco-remontowe. 20 tys. zł wystarczy na razie na najbardziej pilne prace, które zapobiegną dalszej degradacji budynku. Na rozpoczęcie skomplikowanej i kosztownej modernizacji trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
- Planujemy rozpocząć prace w przyszłym roku. Potrwają rok, półtora. Myślę, że najpóźniej za 3 lata dworek będzie gotowy - mówi Piotr Tomaszewicz.
Hotel, restauracja i zrewitalizowany park
Plan zakłada, że na piętrze powstaną pokoje hotelowe, a na parterze ogólnodostępna restauracja. Atrakcją ma być taras widokowy na szczycie wieżyczki. Będzie można też spacerować po zrewitalizowanym 1,3-hektarowym parku dworskim ze starodrzewem.
- Swój urok ma on nawet teraz, mimo że jest bardzo zapuszczony. Jeszcze większe wrażenie będzie robił kiedy doprowadzimy go do porządku. Oczywiście wszystkie cenne drzewa zostaną zachowane. Na polanie planujemy uruchomić fontannę – opowiada Piotr Tomaszewicz.
Własnością ZARR-u pozostaje zabudowa folwarczna znajdująca się po obu stronach podłużnego dziedzińca. Budynki wynajmowane są różnym małym firmom, głównie warsztatom. Być może Tomaszewicz kupi w przyszłości również te nieruchomości, z których najcenniejsza wydaje się stara stajnia.
Był tu nawet PGR
Dworek przy ul. Husarów powstał najprawdopodobniej w 1810 r. Na początku był to parterowy budynek, ale później był on rozbudowywany i kilkukrotnie remontowany. Np. w latach 60. XIX wieku dobudowano neogotyckie skrzydło boczne.
Po wojnie dworek był przez lata siedzibą PGR, a później Kombinatu Państwowych Gospodarstw Ogrodniczych. Od 1994 r. zarządzała nim Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego.
Komentarze
19