Zaufanie, szacunek i poszukiwanie rozwiązań – czyli naturalne podejście z krajów skandynawskich
W przeciwieństwie do metod opartych na kontroli czy rywalizacji, Pozytywna Dyscyplina uczy dzieci rozumienia konsekwencji swoich działań, podejmowania decyzji, empatii, komunikacji i współpracy. Jej fundamentem jest relacja oparta na zaufaniu, szacunku i wspólnym poszukiwaniu rozwiązań. Podobne podejście jest obecne w krajach skandynawskich, które od lat są uznawane za liderów w obszarze edukacji. W tamtejszych placówkach kładzie się nacisk na rozwój kompetencji społecznych i emocjonalnych. W Polsce podobne podejście zdobywa coraz więcej zwolenników.
“W Finlandii dziecko traktuje się jak osobny byt. Od małego uczy się je, że ma prawo głosu, może mieć swoje zainteresowania, ale jednocześnie mocno stawia się granice. Dorosły poprzez wytyczenie granic pomaga odnaleźć się dziecku w świecie, w którym ono samo w dużej mierze o sobie decyduje” – przybliża Alicja Szyszkowska-Gilewska, dyrektorka Zdrowego Przedszkola w Szczecinie.
Dlaczego inne podejścia nie wystarczają?
W edukacji przedszkolnej funkcjonuje kilka dominujących podejść. Każde z nich ma swoje zalety i ważne miejsce w historii pedagogiki, ale też swoje ograniczenia.
Tradycyjny system oparty na karach i nagrodach był przez dziesięciolecia podstawą wychowania. Zakładał, że dziecko ma zachować się „dobrze”, aby otrzymać nagrodę, lub powstrzymuje się od zachowań “złych” z obawy przed karą. Taki model bywa skuteczny tu i teraz, ale w dłuższej perspektywie osłabia motywację wewnętrzną. Dziecko działa, by zaspokoić oczekiwania dorosłych, a nie dlatego, że rozumie sens swojego działania. Uczy się reagować na bodźce z zewnątrz, zamiast budować wewnętrzną odpowiedzialność i samoświadomość.
Pozytywna Dyscyplina w praktyce
Wdrażanie Pozytywnej Dyscypliny to codzienna refleksja nad tym, jakie kompetencje dziecko rozwija w danej sytuacji. “Jeśli chcemy, aby dzieci uczyły się rozpoznawać sygnały płynące z własnego ciała, pytamy: czy naprawdę zawsze muszą nosić kapcie? Jeśli chcemy budować ich samoregulację, zastanawiamy się: czy jedzenie ma być obowiązkiem „za słoneczko”, czy może okazją do nauki słuchania potrzeb organizmu?” – mówi Alicja Szyszkowska-Gilewska.
Kluczową rolę odgrywa tu motywacja wewnętrzna – dziecko powinno działać nie dlatego, że czeka je nagroda lub kara, ale dlatego, że rozumie sens swojego działania. To podejście jest trudniejsze, wymaga czasu, cierpliwości i konsekwencji. “Ale jeśli naszym celem jest wychowanie dzieci, które potrafią myśleć, czuć i współpracować – nie ma skuteczniejszej drogi” podkreśla Alicja Szyszkowska-Gilewska. I dodaje: “W Zdrowym Przedszkolu dzieci mają zajęcia w kręgu i wpływają na to, jaki jest ich plan dnia. Mówią, co im się dotychczas w przedszkolu podobało lub nie podobało. Poprzez to realnie wpływają na to, jak ułoży się dzień w przedszkolu. Stwarzamy przestrzeń na to, żeby dzieci powiedziały, jak się czują.”
Różnic w stosunku do innych placówek jest więcej. W Zdrowym Przedszkolu nie ma zmuszania do drzemki. W porze relaksu dzieci wyciszają się, mają prace stolikowe lub, jeśli chcą, drzemią. Rodzice nie muszą na siłę odpieluchowywać dzieci przed rozpoczęciem nauki w przedszkolu. Stawia się na to, aby odbyło się to zgodnie z rytmem ciała dziecka, a nie na zawołanie.
Rodzic partner, nie obserwator
Nie tylko sytuacja dziecka jest ważna w procesie wychowania przedszkolnego. Rola i odczucia rodzica także są kluczowe.
“Nie zakładamy, że “profesjonaliści wiedzą lepiej”. W Zdrowym Przedszkolu patrzymy na to inaczej. Wierzymy, że bez aktywnej współpracy z rodzicami nie da się skutecznie wspierać dziecka w rozwoju. Owszem, zaangażowanie rodziców oznacza więcej pytań, rozmów, czasem nawet trudnych dyskusji. Często zdarza się, że nasi rodzice dostają zadania domowe lub narzędzia do pracy poza przedszkolem. To wszystko buduje wspólną perspektywę, a jej efekty są spektakularne – dzieci rozwijają się harmonijnie, rodzice czują się spokojniejsi, a nauczyciele mogą działać skuteczniej” – podkreśla dyrektorka Alicja Szyszkowska-Gilewska.
Wspólne wartości w domu i w przedszkolu
Jak podkreślają specjaliści, Pozytywna Dyscyplina nie jest metodą dla każdego. Wymaga refleksji, spójności i otwartości – zarówno ze strony rodziców, jak i nauczycieli. Dlatego, wybierając przedszkole, warto zastanowić się, czy jego wartości są zbieżne z wartościami, które są praktykowane w rodzinie.
W Zdrowym Przedszkolu wyznajemy zasadę, że dziecko to nie projekt do zrealizowania, ale człowiek w drodze. Naszym zadaniem jest towarzyszyć mu w tej drodze z empatią, konsekwencją i zrozumieniem – tak, by wyrosło na osobę, która nie tylko wie, ale też czuje, rozumie i potrafi budować relacje – podsumowuje dyrektorka Alicja Szyszkowska-Gilewska.
Komentarze