Na Pomorzanach od poniedziałku obowiązuje nowa organizacja ruchu. Samochody i autobusy zostały skierowane na wąskie ulice wewnątrz osiedla. Pojawiły się tam nowe zakazy zatrzymywania, by stojące pojazdy nie blokowały przejazdu i tymczasowych przystanków autobusowych.
Pomogła groźba uszczuplenia kieszeni o kilkaset złotych
Mimo wcześniejszych informacji, kierowcy parkowali w niedozwolonych miejscach. W poniedziałek odholowano 8 pojazdów z ulicy Orawskiej, Legnickiej i Frysztackiej, a we wtorek – 3.
– Kolejne dni na szczęście nie przyniosły już takich wyników. Kierowcy przyzwyczaili się do nowej organizacji ruchu, a groźba uszczuplenia kieszeni o kilkaset złotych skutecznie powstrzymuje ich od pozostawiania aut pod zakazem zatrzymywania – mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej Szczecin.
Przed szpitalem kierowcy parkują w każdym możliwym miejscu
Trudniej opanować sytuację przed szpitalem na Unii Lubelskiej, gdzie względu na prace przy budowie kompleksu kliniczno-dydaktyczno-badawczego PUM, znacząco zmniejszyła się liczba miejsc parkingowych.
– Kierowcy parkują auta w każdym możliwym miejscu – na chodnikach, przejściach dla pieszych, a nawet drogach dojazdowych dla karetek. Przez ostatnie pół roku Straż Miejska podjęła prawie 1000 interwencji, głównie na zgłoszenia. Niestety, w skrajnych przypadkach strażnicy musieli nałożyć mandaty, a także odholowywać pojazdy – tłumaczy Joanna Wojtach.
Tylko we wtorek zabrano stamtąd cztery samochody zaparkowane w niedozwolonych miejscach.
– Obecnie dużym problemem jest pozostawianie pojazdów przez kierowców na tzw. bypassie. Zamknięta została bowiem część ulicy Unii Lubelskiej na długości około 100 m, a ruch pieszy i drogowy został przekierowany właśnie na bypass po stronie budowy – zwraca uwagę rzecznik prasowa Straży Miejskiej.
Miasto zachęca, żeby zostawiać samochody na parkingu przy ul. Litewskiej lub przy Netto Arenie, skąd kursuje bezpłatna linia autobusowa do szpitala.
Komentarze