Doktor Marek Łuczak zaprasza w najbliższą sobotę (12 bm.) chętnych nurków i osoby z magnesami neodymowymi do poszukiwań rzeźby „Czaple”. „Zaginęła prawdopodobnie już w 1976 roku” – przypuszcza.

– Ostatnio przeglądałem serię zdjęć z 1993 roku z parku Kasprowicza. Na jednym, po powiększeniu, widać podstawę wrzuconej do wody rzeźby. Trzeba więc sprawdzić ten trop – tłumaczy pasjonat historii Pomorza.

Poszukiwania rozpoczną się o godz. 10. Celem jest pomnik „Czaple” autorstwa Anny Paszkiewicz. W połowie lat 70-tych, gdy rozpoczęła się budowa Teatru Letniego, architekt Zbigniew Abrahamowicz zaproponował rzeźbiarce wykonanie owej rzeźby. Pomnik ze sztucznego kamienia ustawiono w połowie lat 70-tych pomiędzy sztuczną wyspą a mostem japońskim.

– Zaginęła prawdopodobnie już w 1976 roku. Jej wagę oceniłem na 350 kilogramów. Anna Paszkiewicz twierdzi, że ważyła około 450-500 kilogramów, gdyż użyto mocnych zbrojeń i ciężkiej podstawy do wyważenia – dodaje Marek Łuczak.

na zdj. zaginiona rzeźba autorstwa Anny Paszkiewicz/mat. dr. Marka Łuczaka

W 2024 roku policjant prowadził poszukiwania w zachodniej części jeziora, bliżej wyspy. Nurkowie sprawdzili spad przy brzegu jeziora na odcinku około 100 metrów. Wówczas znaleziono jedynie fragmenty ławek, betonowych śmietników i płyt, którymi umacniano nabrzeże.

Teraz Marek Łuczak chce ponownie spróbować odnaleźć zaginioną przed laty rzeźbę.

– Liczę się oczywiście z tym, że mogła zostać skradziona, ale ponieważ nie wiemy tego na pewno i mamy taką możliwość, to sprawdzimy wszystkie tropy – podkreśla. – Jeżeli jest ktoś nurkiem i ma ochotę pomóc poszukać jej w jeziorze, to serdecznie zapraszam. Zapraszam też osoby z magnesami neodymowymi, może trafimy na zbrojenie rzeźby, a jak nie to, to przynajmniej oczyścimy trochę jezioro. Będziemy działać bez względu na pogodę – dodaje.