Policjanci zabezpieczyli na poprzemysłowym terenie przy ul. Klonowica nagrobek Richarda Delbrücka, który został następnie przewieziony na Cmentarz Centralny. Płyta nagrobna z czarnego granitu pochodzi z 1875 r.
27 kwietnia pracownik ZBiLK-u znalazł na opuszczonym terenie przy ul. Klonowica potencjalny zabytek. Policjanci zabezpieczyli na miejscu nagrobek gimnazjalisty Richarda Delbrücka, urodzonego 4 czerwca 1860 roku, a zmarłego 6 stycznia 1875 roku. Wiadomo, że płyta pochodzi z zupełnie innej części Szczecina.
– 200-kilogramowy nagrobek pochodził z Cmentarza Grabowskiego w Szczecinie, który funkcjonował w latach 1802-1900 i był pierwszym komunalnym cmentarzem miasta Szczecina. Nie wiadomo, jak znalazł się 6 km dalej i jakie były jego losy w XX w. Decyzją miejskiego konserwatora zabytków nagrobek został przewieziony, przy pomocy technicznej szczecińskiej Straży Miejskiej, na Cmentarz Centralny w Szczecinie – informuje kom. dr Marek Łuczak, zajmujący się odnajdywaniem zaginionych zabytków.
Hugo Bruno Richard Delbrück był synem dr. Hugo Delbrücka, dyrektora największej cementowni na Pomorzu, czyli Portland Zement Fabrik na terenie dzisiejszej Żelechowej, a zarazem przewodniczącym Stowarzyszenia Niemieckich Cementowni. Gdy zmarł w 1900 roku, pracownicy firmy upamiętnili jego postać w postaci pomnika na wzgórzu Widok w Zdrojach w formie altany z kolumnadą - Cap Delbrück. Dziś obiekt nie istnieje.
źródło foto: sedina.pl
Miejski konserwator zabytków zdecydował o przeniesieniu pomnika na Cmentarz Centralny. To już zostało zrobione. W ostatnich miesiącach podobnych odkryć w Szczecinie nie brakuje.
– 2 kwietnia policjanci zabezpieczyli najstarszy, istniejący nagrobek z dawnego Cmentarza Grabowskiego, należący do maklera giełdowego Johanna-Juliusa Röschera (1800-1867). W grudniu 2019 roku policjanci zabezpieczyli dwie zabytkowe macewy z cmentarza przy ul. Gorkiego, które ocalono spod piły w zakładzie kamieniarskim. Większa macewa liczyła prawie dwa metry i ważyła ok. 700 kg, znajdowała się na grobie Josepha Brasch (1840-1913); druga, mierząca ponad 160 cm i ważąca ok. 450 kg, znajdowała się na grobie Marii Salinger z d. Wollenberg (1844-1916) i Idy Cohn z d. Wollenberg (1854-1929) – wylicza kom. dr Marek Łuczak.
Zobacz też:
Komentarze
7