11. edycja Festiwalu Komedii Szpak rozpoczęła się stand-upowym show w szczecińskim Domu Kultury Słowianin. Publiczność jak zwykle pękała ze śmiechu, od czasu do czasu wzdychając głośno, czy rzucając niekontrolowane „O Jezu”. Szczecinianie obejrzeli pełne programy trzech komików: Krzysztofa Kamyszka, Tomka Nowaczyka oraz Grzegorza Dolniaka.
Ubaw po pachy trudny do opisania! Czwartkowe stand-upy to dopiero początek komediowego maratonu, a na szczecińską publiczność czeka jeszcze wiele śmiechu aż do niedzieli. Inauguracyjne spotkanie w Słowianinie poprowadził Damian „Viking” Usewicz, który prócz żartów i zabawnych anegdot, serwował zebranym nagrody oraz zabawy.
SZPAK po raz kolejny rozbawia do łez
Występujący żartują dosłownie ze wszystkiego, nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać. Prawie przez trzy godziny nie możesz przestać się chichrać, czujesz, że zaczynają boleć policzki i brzuch. Codzienne trudy i nudę pozwalasz zamieniać w żarty, mając przy tym niezły ubaw. W tych kilku zdaniach można opisać to, co wydarzyło się podczas inauguracji Festiwalu Komedii Szpak, choć to dopiero początek!
Niespodziewana dogrywka też powodem do śmiechu
Szczególną atmosferę festiwalu pokazał też nieplanowany incydent z dogrywaniem i powtarzaniem niektórych kwestii wideo – pokazał on bowiem jak bardzo szczecińska publiczność docenia SZPAKa za improwizację. Improwizacja ta podoba się jak widać w każdym wydaniu, a SZPAK jest od niej specjalistą nie do zastąpienia. Choć dogrywka nie była w programie i ludzie musieli zostać na sali chwilę dłużej, okazała się kolejnym powodem do radości. Można śmiało napisać, że ten kto poznał już raz ten festiwal, na pewno czeka na niego cały kolejny rok i po prostu wraca po więcej.
Portal wSzczecinie.pl jest patronem medialnym festiwalu Szpak.
Komentarze
0